Czy Zimnoch powinien jeszcze walczyć? „Nic już w boksie nie ugra”

Sporty walki

Czy po porażce z Krzysztofem Twardowskim (6-2, 4 KO) Krzysztof Zimnoch (22-3-1, 15 KO) powinien jeszcze wychodzić do ringu? - Jeśli przegrywa z tak młodym zawodnikiem to znaczy, że już nic w boksie nie ugra – powiedział po walce ekspert Polsatu Sport Maciej Miszkiń.

Krzysztof Twardowski znokautował Krzysztofa Zimnocha w drugiej rundzie walki w kategorii junior ciężkiej. Białostoczanin zanotował tym samym nieudany powrót do ringu po 26 miesiącach przerwy.

 

– Nie spodziewałem się, że tak się ta walka ułoży, że tak szybko się skończy. Walczyłem z poważnym rywalem, Zimnoch odnosił sukcesy na ringu zawodowym, więc przyjmuję do wiadomości, że być może będę miał możliwość walczenia z lepszymi rywalami – powiedział Twardowski.

 

– Myślę, że to była słuszna decyzja sędziego. Biorąc pod uwagę ten pojedynek i przeszłość, gdy Krzysztof otrzymywał ciężkie nokauty. Pokazuje to, że nasza krytyka sprzed walki nie była żadną złośliwością, tylko obiektywną oceną jego dokonań. Krzysztof Twardowski nie był faworytem, ale wiedział, co robi, biorąc tę szansę – dodał ekspert Polsatu Sport Maciej Miszkiń.

 

Miszkiń odpowiedział także na pytanie o przyszłość Zimnocha. – O tym zawsze decyduje pięściarz, ale jeśli ja miałbym decydować, to nie angażowałbym już Krzysztofa do pojedynków. Jeśli przegrywa z tak młodym, niedoświadczonym zawodnikiem, to znaczy, że już nic w tym boksie nie ugra. No chyba, że chce zarabiać grosze za walki jako journeyman – stwierdził były pięściarz.

seb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie