Żyła skomentował bolesny upadek. "Telemark na nosie"

Piotr Żyła zaliczył upadek w pierwszej serii konkursu indywidualnego w Wiśle. Tym samym nie awansował do drugiej serii. Kilka godzin po tym incydencie skomentował to w swoim stylu w mediach społecznościowych.
Żyła upadł chwilę po lądowaniu na 119 metrze, po tym jak jedna z nart osunęła się. Natychmiast została mu udzielona pomoc medyczna. Polak został odwieziony do szpitala z podejrzeniem rozciętego łuku brwiowego oraz wargi.
Sytuację uspokoił lekarz kadry Aleksander Winiarski.
- Wyglądało to bardzo nieciekawie i w pewnym sensie dalej wygląda, bo ma obtartą skórę na twarzy i to będzie się długo goiło. Najważniejsze jednak, że nic poważnego się nie stało. Był w szoku, bardzo rozemocjonowany, zły, że mu skok nie wyszedł. Wszystko pamięta i czuje się dobrze - powiedział.
Na stanowisko Żyły nie trzeba było długo czekać. W swoim stylu skomentował całe zajście w mediach społecznościowych.
Zawody w Wiśle wygrał Daniel Ande Tande przed Anze Laniskiem i Kamilem Stochem. Siódmy był Dawid Kubackim, dwudziesty piąty Maciej Kot.
W sobotę, na inaugurację PŚ 2019/2020, reprezentanci Polski (Żyła, Wolny, Stoch, Kubacki) zajęli trzecie miejsce w rywalizacji drużynowej. Zwyciężyli Austriacy, a na drugiej pozycji uplasowali się Norwegowie.
Przejdź na Polsatsport.pl