Legenda krytykuje Manchester United. "Potrzebują co najmniej sześciu transferów"
Manchester United po raz kolejny rozczarował. W niedzielnym meczu z Sheffield United najpierw przegrywał 0:2, później prowadził 3:2, by stracić zwycięstwo w doliczonym czasie gry. Zdaniem Garry'ego Nevilla'a, jego były klub potrzebuje kolejnych wzmocnień.
Od przejścia sir Aleksa Fergusona na emeryturę minęło już ponad sześć lat. Od tego czasu Manchester United nie może znaleźć stabilizacji, a kolejni trenerzy wydają gigantyczne pieniądze, nie osiągając z klubem sukcesów. Aktualna kadra dla niektórych ekspertów wygląda przeciętnie, a po 13. kolejkach "Czerwone Diabły" tracą już 20 punktów do pierwszego Liverpoolu.
Dziewięć oczek dzieli Manchester United od czwartej Chelsea. I to właśnie w to miejsce celuje Ole Gunnar Solskjaer. Jeśli jednak z ostatnich pięciu spotkań, wygrywa się tylko dwa, to nie można marzyć o wyższej pozycji, zwłaszcza że rywale punktują znacznie lepiej.
Choć Solskjaer zapowiadał kilka miesięcy temu rewolucję, to na Old Trafford trafiło tylko trzech piłkarzy. Za 159 milionów funtów ściągnięto Harry'ego Maguire'a, Aarona Wan-Bissakę oraz Daniela Jamesa.
Według Garry'ego Neville'a - cenionego eksperta i byłego gracza Manchesteru United w latach 1992-2011 - jego ukochany klub potrzebuje kolejnych wzmocnień.
- Linia pomocy jest problemem United, koniec kropka. To sprawa oczywista. Nawet ze Scottem McTominayem jest to problem. Nie wzmocnili tej formacji, do tego kontuzjowany jest Paul Pogba. Ich pomoc nie ma wystarczającej jakości. Potrzebują napastnika, dwóch pomocników, bocznego obrońcy. Potrzebują pięciu lub sześciu transferów - powiedział.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze