Błachowicz o możliwym zawieszeniu: Moje stopy wyglądają jak połamane. Ale nie są
Jan Błachowicz (25-8, 6 KO, 9 SUB) w ostatnim pojedynku pokonał Ronaldo "Jacare" Souzę (26-8-1NC, 8 KO, 14 SUB) na gali UFC w Sao Paulo. Kilka dni po pojedynku mówiło się o nawet półrocznym zawieszeniu medycznym Polaka. - Wszystko jest w porządku. Mam po prostu takie stopy, które wyglądają jakby były połamane. Ale nie są - odpowiedział żartobliwie Błachowicz uspokajając przy okazji kibiców.
"Cieszyński Książę" po ostatniej wygranej jest coraz bliżej walki mistrzowskiej w organizacji UFC. Polakowi chwilę po wydarzeniu groziło długie zawieszenie medyczne wynikające z kontuzji stopy, której nabawił się w trakcie pojedynku. Zawodnik w rozmowie z Polsatsport.pl uspokaja nieco kibiców.
- Od razu byłem umówiony w Centrum Medycznym MML na wizytę do doktora Michała Michalika. Musiałem przejść te badania dla świętego spokoju. Zgodnie z regułami muszę udowodnić, że nie są połamane. I tak zawsze po walkach przechodzę szereg badań, aby sprawdzić całe ciało, czy przypadkiem nie ma żadnych ukrytych urazów. Wyniki badań pewnie skrócą zawieszenie półroczne do dwudziestu kilku dni - przekazał Błachowicz.
Polski zawodnik także żartobliwie odniósł się do wyglądu swoich stóp.
- Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Co mogę powiedzieć? Takie mam po prostu stopy. Wyglądają jakby były połamane cały czas. Ale nie są - odpowiedział żartobliwie Błachowicz.
Polak na razie nie planuje szybkiego powrotu do oktagonu. W kategorii półciężkiej w lutym przyszłego roku dojdzie do walki o tytuł pomiędzy Jonem Jonesem a Dominickiem Reyesem. Błachowicz juz w kolejnej walce chciałby zmierzyć się ze zwycięzcą tej walki i otrzymać szansę walki mistrzowskiej. Zdaje sobie jednak sprawę, że być może będzie musiał stoczyć jeszcze jedną walkę przed konfrontacją z panującym czempionem.
Transmisja gal UFC na sportowych antenach Polsatu.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze