Kat Piasta Gliwice odszedł z klubu
Po trwającej półtora roku przygodzie, Kamil Biliński rozstał się z Riga FC. Mistrzowie Łotwy za pośrednictwem strony internetowej ogłosili, że polski napastnik, któremu skończył się kontrakt, już zimą może związać się z nowym pracodawcą.
Biliński wraz z kolegami z łotewskiej drużyny stoją za wyeliminowaniem Piasta Gliwice już w II rundzie eliminacji Ligi Europy. W pierwszym meczu mistrzowie Polski wygrali 3:2 przed własną publicznością. W stolicy Łotwy padł jednak wynik 2:1 dla gospodarzy i dzięki lepszemu bilansowi goli strzelony na wyjeździe, to Biliński i spółka awansowali do kolejnej fazy. Wychowanek Śląska Wrocław strzelił decydującego gola, a potrzebował do zaledwie trzech minut. "Bila" pojawił się na murawie w 80. minucie, a chwilę później sprawił, że kibice Piasta przeżyli ogromny zawód.
W III rundzie Łotysze rywalizowali z HJK Helsinki i również dzięki lepszemu bilansowi bramek zdobytych na wyjeździe, awansowali do decydującej fazy kwalifikacyjnej Ligi Europy. W pierwszym spotkaniu przeciwko Finom Biliński również wszedł z ławki i strzelił gola. W ostatniej rundzie eliminacyjnej mistrz Łotwy okazał się nieznacznie słabszy od ekipy Kopenhaga FC. Duńczycy w dwumeczu wygrali 3:2.
Biliński w minionym sezonie był najlepszym strzelcem Riga FC. Na trzech frontach (liga, Puchar Łotwy oraz europejskie puchary) rozegrał 26 meczów, w których strzelił 12 goli. Ponadto zanotował również dwie asyst.
Ze stołeczny klubem rozstali się także dobrze znani z polskich boisk - Aleksejs Visņakovs oraz Deniss Rakels.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze