PlusLiga: ZAKSA wróciła z dalekiej podróży i wygrała na Podpromiu
Siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wygrali 3:2 (28:26, 25:23, 23:25, 23:25, 15:11) z Asseco Resovią Rzeszów w meczu siódmej kolejki PlusLigi. Kędzierzynianie prowadzili już 2:0, lecz zespół Piotra Gruszki doprowadził do wyrównania. W tie-breaku do gry powrócili jednak mistrzowie Polski i to oni wywieźli z Podpromia dwa punkty.
Mecze Asseco Resovii z Grupa Azoty ZAKSĄ zawsze należą do najciekawszych starć. W tym sezonie mistrz Polski był jednak faworytem, bo od początku sezonu radził sobie zdecydowanie lepiej. Początek spotkania potwierdził, że kędzierzynianie prezentują znakomitą formę. Szybko złapali bezpieczny, trzypunktowy dystans (5:2). Przy stanie 8:4 zablokowany został Łukasz Kaczmarek, a to dało rzeszowianom impuls do walki. Po chwili to właśnie podopieczni Piotra Gruszki wyszli na prowadzenie 12:11. Do końca seta trwała walka punkt za punkt. Po niezwykle wyrównanej walce lepsi 26:28 okazali się kędzierzynianie.
Po przerwie siatkarze Nikoli Grbicia rozpoczęli z wysokiego C (4:1). Na boisku pojawił się siatkarz, który zdobył nagrodę MVP w poprzedniej kolejce, czyli Kamil Semeniuk. Mistrzowie Polski zaczęli znakomicie grać w elemencie bloku i wydawało się, że ta partia nie dostarczy już kibicom emocji. Nic bardziej mylnego. Rzeszowianie ponownie zerwali się do walki i zabrakło naprawdę niewiele, by odwrócić losy tego seta. Ostatecznie kędzierzynianie okazali się lepsi 25:23.
Postawieni pod ścianą gospodarze w trzeciej odsłonie szybciej zabrali się do pracy. Od początku to oni prowadzili grę i w pewnym momencie mieli nawet pięć punktów przewagi (18:13). Na zagrywce pojawił się jednak wprowadzony na boisko Krzysztof Rejno. Właśnie przy serwisie środkowego jego zespół całkowicie odrobił straty (19:19), więc o tym kto wygra, ponownie decydował emocjonujący finisz. W ostatniej akcji pomylił się Kamil Semeniuk i jasne stało się, że mecz potrwa dłużej.
Również w czwartej partii lepiej radzili sobie rzeszowianie. W końcówce prowadzili już 24:21 i wydawało się, że pewnie doprowadzą do tie-breaka. Kędzierzynianie zdołali jednak zdobyć jeszcze kilka punktów i podnieść temperaturę spotkania. Gospodarze zdołali jednak postawić kropkę nad i i doprowadzić do piątej partii.
Ta od początku układała się pod dyktando kędzierzynian, którzy wrócili z dalekiej podróży. Zmagania udanym atakiem z prawego skrzydła zakończył Kaczmarek.
Najlepszym siatkarzem meczu wybrany został Łukasz Wiśniewski. Środkowy Grupa Azoty ZAKSY zdobył dla swojego zespołu dziewięć punktów, w tym osiem atakiem i jeden zagrywką.
Asseco Resovia Rzeszów - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (26:28, 23:25, 25:23, 25:23, 11:15)
Asseco Resovia Rzeszów: Nicolas Marechal, Bartłomiej Krulicki, Marcin Komenda, Nicholas Hoag, Grzegorz Kosok, Damian Schulz, Luke Perry (L) oraz Bartłomiej Lemański, Kawika Shoji, Rafał Buszek
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: David Smith, Benjamin Toniutti, Aleksander Śliwka, Łukasz Wiśniewski, Łukasz Kaczmarek, Simone Parodi, Paweł Zatorski (L) oraz Kamil Semeniuk, Arpad Baroti, Krzysztof Rejno
MVP: Łukasz Wiśniewski
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze