Fonfara wraca do boksu? "Jesteśmy w separacji, ale to ciągle moja kochanka"

Andrzej Fonfara ma zaledwie 31 lat. Jak się czuje na przedwczesnej, pięściarskiej emeryturze? Czy nie chce wrócić do boksu, ale jeśli tak, to w jakiej roli? Czy "Lady Cecilia" Braekhus jest najlepszą pięściarką wszech czasów? Czy w walce Joshua-Ruiz zadecyduje głowa czy pięści - oto tematy najnowszej edycji "Z narożnika PG".
Lady Cecilia: mistrzyni wszech czasów?
Urodzona w Kolumbii, broniąca barw Norwegii Cecilia Braekhus po raz 25 obroniła w Monte Carlo tytuł mistrzyni świata, po raz kolejny przywołując pytanie - czy jest najlepszą pięściarką, jeśli nie wszechczasów, to na pewno ostatnich 25 lat? 38-letnia Braekhus obroniła tytuły WBC i WBA, które po raz pierwszy wywalczyła dokładnie dekadę temu. 30 walk, zero porażek - ale czy to wystarczy, żeby być numerem 1?
Rywalek tak naprawdę nie ma wielu, a najpoważniejszą do tego miana jest chyba Lucia Riker, która nigdy nie przegrała walki - ani w kickboxingu, od którego zaczynała, kończąc karierę w tym sporcie w 1994 roku, ani w boksie gdzie zapisała po swojej stronie siedemnaście kolejnych zwycięstw.
Inne kandydatki to Holly Holm, która odwrotnie niż Riker zaczynała od boksu (dorobek 33-2-3), przenosząc się do MMA oraz Regina Halmich. Ta ostatnia zmieniła spojrzenie na kobiecy boks na Starym Kontynencie, kończąc karierę z 54 zwycięstwami i tylko jedną porażką. Przy nazwisku Braekhus i pytaniu o to czy jest najlepszą wszech czasów zniknie znak zapytania, jeśli "Lady Cecilia" w 2020 roku pokona Kathy Taylor...
Ruiz - Joshua 2: walka charakterów czy walka na pięści?
Od zawsze wiadomo, że pięściarski ring to z jednej strony pojedynek umiejętności, a z drugiej wojna charakterów - dawno nie było to jednak bardziej widoczne jak walce rewanżowej Anthony Joshuy z Andy Ruizem Jr. Opinie są prawie identyczne: spokojny, opanowany, pewny siebie i tego co potrafi Joshua wygra rewanż z Ruizem.
I odwrotnie - jeśli po pierwszej walce w Nowym Jorku ma wątpliwości co potrafi, to przegra w ten sam sposób, przez TKO - może nawet szybciej. Eddie Hearn, jego promotor, zwraca uwagę na presję ciążącą na Angliku: "W ciągu jednej nocy z ukochanej przez miliony super-gwiazdy zrobił się "przecenianym osiłkiem". To nieuczciwe, bo Anthony poświęcił się boksowi, jest dobrym człowiekiem, który wie, że ma plecy oparte o ścianę i musi wszystkim udowodnić, że jest królem. Uważa, że te trzy pasy mistrzowskie należą do niego i zrobi wszystko, żeby to udowodnić. Oczywiście dokładnie tak samo myśli Andy Ruiz, dlatego jestem przekonany, że ta walka zostanie wygrana lub przegrana w głowach, a nie siłą ciosu” - mówi promotor.
Andrzej Fonfara: "o życiu po życiu"
Andrzej Fonfara wspólnie ze swoim kolegą/trenerem Bogdanem Maciejczykiem obchodził w sobotę dziesięciolecie powstania ich chicagowskiego klubu "Hyper Fight Fitness", była więc okazja do porozmawiania, jak 31-latek czuje się po dość zaskakującym zakończeniu zawodowej kariery.
- Dobrze...i nie mam zamiaru wracać - odpowiada jeden z czołowych polskich pięściarzy ostatniej dekady na zawodowych ringach.
- Nie znaczy to, że nie jestem związany z boksem. Jesteśmy w separacji, ale to ciągle moja największa kochanka. Kiedy byłem pięściarzem, chciałem być najlepszy, celowałem zawsze najwyżej - w mistrzostwo świata. Nie udało się... choć raz byłem bardzo blisko. Teraz, rozpoczynając pracę w roli pięściarskiego managera, chcę dokładnie tego samego - być najlepszy. To dopiero początki, uczę się jak to robić, ale mam cel. Będę pracował zarówno z pięściarzami z Polski, jak z USA i robił to z pełnym profesjonalizmem. Jako były pięściarz wiem przecież, jak to powinno wyglądać z drugiej strony, wiem co się da zrobić, a co nie - mówi “Polski Książę”.
Przejdź na Polsatsport.pl