KSW 52: Sowiński nabawił się kontuzji... ciesząc się z wygranej (WIDEO)
Artur Sowiński (20-11, 7 KO, 7 SUB) w efektownym stylu pokonał Viniciusa Bohrera (16-8, 2 KO, 13 SUB) podczas gali KSW 52. Walka trwała krótko i "Kornik" większe obrażenia odniósł... już po jej zakończeniu.
Sowiński, ciesząc się ze zwycięstwa, wskoczył na klatkę i, jak przyznał w wywiadzie z Mateuszem Borkiem po pojedynku, "zrobił sobie coś w palec".
- Tak jak mówiłem, chciałem wrócić do nokautowania i bardzo fajnie, że mi się to udało. Z walki wyszedłem bez szwanku, ale zrobiłem sobie coś w palec wskakując na siatkę. Kaleka ze mnie... Muszę to opanować! - powiedział tuż po walce zadowolony z wygranej "Kornik".
32-latek jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w KSW. W największej polskiej organizacji zadebiutował w 2010 roku. Wygrana z Bohrerem była dla niego powrotem na zwycięski szlak po przegranej z Normanem Parkiem (28-6-1-1NC, 4 KO, 12 SUB) na gali KSW 49.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze