Serie A: Przełamanie Piątka! Milan wchodzi na właściwe tory
Krzysztof Piątek nie potrafił znaleźć drogi do siatki rywali już od sześciu tygodni, jednak udało mu się to w starciu z Bologną. Napastnik bezbłędnie egzekwował rzut karny na Stadio Renato Dall'Ara, pokonując Łukasza Skorupskiego, a jego zespół po wymianie ciosów wygrał na trudnym terenie 3:2.
Dla Milanu to drugie zwycięstwo z rzędu - zespół ze stolicy mody musi respektować tego typu "serie", bowiem przytrafiło mu się to dopiero drugi raz w tym sezonie. Kolejne trzy punkty oznaczają ambitny szturm na pierwszą dziesiątkę tabeli Serie A.
Sukces Rossonerich oznacza także dobry dzień Piątka, który powiększył swój dorobek strzelecki do czterech trafień w tym sezonie ligowym. Polski napastnik na gola zamienił jedenastkę, którą sam wywalczył. Po udanym dryblingu uciekł Mattii Baniemu, a obrońca rywali go przewrócił. Przy strzale z jedenastu metrów bezradny był Skorupski. Oznacza to jednak, że były napastnik Genoi ma na swoim koncie zaledwie jedną bramkę z gry.
Gra Milanu się zazębiała, co zaowocowało kolejnym golem. Fenomenalną akcją indywidualną popisał się Suso i wizjonerskim podaniem obsłużył Theo Hernandeza. Bocznemu obrońcy pozostało wpakować piłkę do siatki. Jedyną plamą na tle udanej pierwszej połowy przyjezdnych był przypadkowo stracony gol w końcówce: po rzucie rożnym piłka niefortunnie odbiła się od Hernandeza i wylądowała w siatce Gianluigiego Donnarummy.
Po przerwie wszystko wróciło do normy: goście podwyższyli swoje prowadzenie po świetnej "zbiórce" i strzale ze skraju pola karnego Giacomo Bonaventury. Raz jeszcze przy niezwykle precyzyjnym strzale niewiele do powiedzenia miał Skorupski.
Gorąco było w samej końcówce, gdy po interwencji systemu VAR gospodarze otrzymali jedenastkę. Faulowany w polu karnym był zmiennik Riccardo Orsolini, chociaż sędzia długo widział tę sytuację inaczej. Z rzutu karnego nie pomylił się Nicola Sansone i gospodarze odzyskali nadzieję na korzystny wynik, ale zabrakło im czasu.
W doliczonym czasie gry blisko było szóstego gola, jednak goście zmarnowali świetną szansę na podwyższenie wyniku. W sytuacji sam na sam pomylił się Hernandez.
Bologna FC - AC Milan 2:3 (1:2)
Bramki: Theo Hernandez 40 (s), Nicola Sansone 84 (k) - Krzysztof Piątek 15 (k), Theo Hernandez 32, Giacomo Bonaventura 46
Mecze włoskiej Serie A na antenach Eleven Sports.
Przejdź na Polsatsport.pl