FFF 2: Skąd wziął się konflikt Świerczewskiego i Collinsa? Zaczęło się od... piłki!
Walką wieczoru gali FFF 2 będzie pojedynek Piotra Świerczewskiego i Grega Collinsa. Panowie podczas piątkowej konferencji prasowej po raz pierwszy stanęli w twarz. Zdradzili też, skąd wziął się pomysł na ich pojedynek. - Nie jesteśmy wrogami, ale doszło między nami do wymiany zdań podczas piłkarskiego meczu charytatywnego. Greg powiedział wtedy, że może spotkamy się w walce. Brałem to jako żart, a wyszło tak, że się zmierzymy - stwierdził Świerczewski.
Dla Collinsa starcie ze Świerczewskim nie będzie pierwszym w FFF. Na pierwszej edycji zmierzył się z Rafałem "Tito" Krylą.
- Wystąpiłem raz, pierwsze koty za płoty. Mam to za sobą, a Piotrek jeszcze nie. Jest jednak znacznie bardziej doświadczonym sportowcem i osobą medialną, więc myślę że w tym aspekcie przewaga będzie po jego stronie - ocenił Collins.
Collins przegrał z Krylą jednogłośną decyzją sędziów. Jak przyznał, na treningach pokazuje więcej, niż zaprezentował w swojej debiutanckiej walce.
- Na pewno wtedy się nie "odpaliłem". Rafał postawił mi trudne warunki i zasłużenie wygrał na punkty. Nie było tego, co pokazuje na sparingach. Mam takie ukryte "turbo", które mogę odpalić. Nie zrobiłem tego, walczyłem zbyt zachowawczo. Żałuję tego, ale cieszę się, że pokazałem się z dobrej strony - dodał.
Bilety na FFF 2 już w sprzedaży na ebilet.pl oraz abilet.pl!
Świerczewski podczas kariery piłkarskiej znany był z niezwykłej zawziętości. Pomysł starcia "Świra" z Collinsem narodził się... podczas charytatywnego spotkania w piłkę nożną.
- To, co Collins pokazał w ostatniej walce, było naprawdę niezłe. Muszę być na to gotowy. Nie jesteśmy wrogami, ale doszło między nami do wymiany zdań podczas piłkarskiego meczu charytatywnego. Greg powiedział wtedy, że może spotkamy się w walce. Brałem to jako żart, a wyszło tak, że się zmierzymy. Nie chcemy się pozabijać, ale chcemy udowodnić to, który z nas jest lepszy.
Genezę "konfliktu" między Świerczewskim i Collinsem przybliżył też młodszy z zawodników.
- Graliśmy w piłkę, był między nami konflikt na boisku. Piotrek podszedł do tego meczu bardzo ambicjonalnie, ja też. Pewna sytuacja mi nie wyszła i on to skomentował, ja odpowiedziałem. Popyskowaliśmy trochę do siebie. Stwierdziłem pół żartem, pół serio że jeśli będzie taka możliwość, chciałbym z nim zawalczyć - zdradził.
Były reprezentant Polski chce sportowo wyjaśnić nieporozumienie między nim a Collinsem.
- Nie chciałbym się wypowiadać na temat tego, w czym czuje się lepiej. To są dla mnie wciąż skomplikowane sprawy, trenuję dopiero od trzech miesięcy. Mam bardzo dobrego trenera, który mnie przygotowuje. Ma swój plan, jest dyrygentem tego wszystkiego. A ja wykonam to, co wymyśli. Nie jestem w stanie ocenić tego, w czym jestem lepszy. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby wygrać. W miarę moich możliwości i umiejętności czuję się dobrze zarówno w parterze, jak i w stójce. Będziemy walczyć jak wojownicy, nie chcemy żeby komukolwiek stała się krzywda - zakończył.
Bilety na FFF 2 już w sprzedaży na ebilet.pl oraz abilet.pl!
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze