Poruszające wyznanie włoskiej tenisistki. "Pokonałam raka i wracam do akcji"
Francesca Schiavone w 2010 roku wygrała Roland Garros, ale swoją najważniejszą batalię rozegrała w tym roku. 39-latka za pośrednictwem mediów społecznościowych postanowiła podzielić się wiadomością o pokonaniu nowotworu.
- Opowiem wam, co wydarzyło się w ostatnich siedmiu miesiącach w moim życiu. Zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy i była to dla mnie najcięższa walka do stoczenia. Najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że udało mi się wygrać tę walkę. Kiedy mnie o tym poinformowano kilka dni temu, eksplodowałam z radości - przyznała.
Schiavone zaznaczyła, że po walce z ciężką chorobą jest gotowa na nowe wyzwania. - Każdego dnia żyję szczęściem. Jestem gotowa na nowe projekty, o których myślę i poinformuję niebawem. Jestem szczęśliwa z tego kim jestem dzisiaj - podkreśliła.
"HI everyone, upon 7-8 of silence from social media and from the world, I wish to share with you what happened to me. A cancer had been diagnosed to me. I did chemotherapy, I fought a though battle and now I am still breathing. I have won this fight. And now I am back in action". pic.twitter.com/DyafTTcHBX
— Francesca Schiavone (@Schiavone_Fra) December 13, 2019
Schiavone oprócz zwycięstwa w Roland Garros, na swoim koncie posiada siedem zwycięstw w ramach cyklu WTA Tour w grze pojedynczej oraz tyle samo w grze podwójnej. W styczniu 2011 roku była sklasyfikowana na czwartym miejscu w rankingu WTA.
Przejdź na Polsatsport.pl