Polityczny apel Ozila rozwścieczył Chińczyków. Piłkarz wsparł prześladowaną mniejszość
Wielokrotnie w ostatnich latach Mesuta Ozila łączyło się z transferem do Chin czy Stanów Zjednoczonych, jednak zdanie w formie listu, wyrażone na temat sytuacji prześladowanych Ujgurów w Turkiestanie Wschodnim (chińska prowincja Xinjiang), prawdopodobnie zamknie mu drzwi na transfer do Państwa Środka na zawsze.
Xinjiang zamieszkuje około 10 milionów Ujgurów, a więc etnicznej mniejszości pochodzenia tureckiego. Stanowią oni 45% całkowitej populacji regionu. Według wielu ostatnich doniesień, w ostatnich latach doświadczyli oni terroru ze strony Komunistycznej Partii Chin, która stworzyła dla nich sieć obozów reedukacyjnych, gdzie zamknięto już ponad milion osób.
Piłkarz, który wielokrotnie był krytykowany za powiązania z przywódcą Turcji Recepem Erdoganem tym razem wywołał ogromne poruszenie w Chinach swoim listem.
Do całej sytuacji odniósł się także jego klub, Arsenal.
"Zdanie wyrażone przez Mesuta, to jego prywatna opinia. Arsenal, jako klub piłkarski jest daleki od angażowania się w politykę" - sprostował zdanie swojego piłkarza klub na chińskim odpowiedniku Twittera, czyli Weibo.
Przejdź na Polsatsport.pl