Anastasi: Niech Inter wygra Serie A, jeżeli Juve sięgnie po Ligę Mistrzów
VERVA Warszawa ORLEN Paliwa w sobotni wieczór pokonała Trefl Gdańsk 3:0 i umocniła się w czołówce tabeli PlusLigi. Dla szkoleniowca gospodarzy, Andrei Anastasiego mecz miał szczególny wymiar, ponieważ przez pięć lat pracował w Trójmieście.
Po ostatniej piłce kibice z północy kraju podziękowali Włochowi, który z Treflem zdobył dwa Puchary Polski, Superpuchar Polski oraz srebrny i brązowy medal PlusLigi. Sam zainteresowany dostał od sympatyków gdańskiego klubu pamiątkę.
- To piękny prezent, jakim jest zdjęcie całej drużyny. Bardzo jestem za to wdzięczny. Zjawili się w hali Torwar w dwóch grupach. Spędziłem tam pięć pięknych lat - zaznaczył.
Warszawianie wygrali bez straty seta, lecz w każdej partii emocji nie brakowało. - Ten mecz był bardzo ważny, bo przed tym starciem mieliśmy 24 punkty, a oni bodajże 19 i w razie porażki zbliżyliby się do nas w tabeli. To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo, po porażce z Benfiką Lizbona. Można było zauważyć różnice, ponieważ zespół mógł spokojnie przygotować się do tego spotkania, podczas gdy wcześniej tylko podróżował i zagrał źle. Czynnikiem decydującym była umiejętność wyboru właściwych decyzji. Dla nas najważniejsze, że po trudnym meczu udało się zostawić trzy punkty w domu, do tego wynik 3:0 też jest istotny - powiedział Anastasi.
Były selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy to zagorzały kibic Juventusu. W tym sezonie pomiędzy "Starą Damą" a Interem Mediolan trwa pasjonująca walka o mistrzostwo Włoch.
- Jestem kibicem Juventusu, który patrzy w tym sezonie na ich poczynania w Lidze Mistrzów. Na spokojnie pozwalam zdobyć Interowi scudetto, jeżeli my wygramy Champions League. Ronaldo chce wygrać Ligę Mistrzów, ja jestem jego kibicem i podzielam jego zdanie - skwitował Włoch.
Skrót meczu VERVA Warszawa ORLEN Paliwa - Trefl Gdańsk w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze