Leon i Heynen lepsi od Bednorza w klasyku SuperLegi

Przed spotkaniem ekipa z Perugii zajmowała drugie miejsce w tabeli, tracąc do liderującego Cucine Lube Civitanova cztery punkty. Trzecie miejsce przypadało z kolei Modenie, która miała identyczny dorobek punktowy, ale podobnie jak zespół Mateusza Bieńka, rozegrała dotychczas o jeden mecz mniej od drużyny Heynena i Leona.

 

Na początku pierwszego seta oba zespoły prowadziły walkę punkt za punkt. Dopiero przy stanie 6:5 gospodarze złapali serię czterech udanych akcji z rzędu i ostatecznie doprowadzili do wyniku 10:5. Przewaga Perugii utrzymywała się do samego końca, w czym dużą rolę odgrywał Leon, który na swoim koncie zgromadził dziewięć punktów. Bednorz próbował dotrzymywać mu kroku i wywalczył dla swojej drużyny sześć "oczek".

 

W drugiej partii również obserwowaliśmy wyrównaną grę, jednak ostatecznie na prowadzenie wyszła Modena i to za sprawą reprezentanta Polski. Bednorz dwoma kapitalnymi asami serwisowymi doprowadził do wyniku 10:12 i zmusił tym samym Vitala Heynena do wzięcia czasu. Po powrocie na parkiet Perugia przeprowadziła akcję środkiem, a przesuniętą krótką pewnie wykorzystał Marko Podrascanin.

 

Przy stanie 15:16 znów w roli głównej wystąpili dwaj reprezentanci Polski, najpierw atak Bednorza obronili gospodarze, następnie swojej próby nie skończył Leona, a kilka sekund później pierwszy z wymienionych pewnie zaatakował nad blokiem Perugii i wywalczył kolejny punkt dla swojej drużyny. Przewaga Modeny wzrosła do czterech punktów, ale wówczas punktową zagrywką popisał się Leon. Po chwili Modena powiększyła przewagę i Matthew Anderson zamknął seta wynikiem 25:18.

 

W trzecim przy stanie 11:9 Leon popisał się trzecim asem serwisowym i gospodarze uciekli Modenie na trzy punkty. Podobnie jak w pierwszej partii, przy stanie 9:8 gospodarze zanotowali serię i odskoczyli przeciwnikom na cztery "oczka". Na nic zdał się kolejny as serwisowy Bednorza przy stanie 23:18 - obaj Polacy toczyli zresztą pod tym względem wewnętrzny pojedynek, a ich kolejne mocne zagrywki sprawiły, że w pewnym momencie za głowę z niedowierzaniem złapał się selekcjoner reprezentacji Polski.

 

W czwartej partii Perugia od początku budowała przewagę, a po bloku Podrascanina na Ivanie Zaytsevie na tablicy wyników wyświetlało się już 10:6. Ostatecznie ekipa Heynena i Leona zamknęła go wynikiem 25:19 i wygrała całe spotkanie. Obaj Polacy byli najlepiej punktującymi zawodnikami swoich drużyn. Leon popisał się również 6 asami, natomiast Bednorz zdobył z zagrywki pięć punktów.

 

Sir Safety Conad Perugia - Leo Shoes Modena 3:1 (25:21, 18:25, 25:20, 25:19)

Przejdź na Polsatsport.pl