UFC 245: Nieudany debiut Aldo w nowej kategorii

Choć Aldo wiele razy mówił o zakończeniu sportowej kariery, to ciągle bije się z najlepszymi. Przed galą UFC 245 po raz kolejny zmienił zdanie. Najnowsza wersja jest taka, że wieloletni dominator kategorii piórkowej chce walczyć do 40. roku życia. Biorąc pod uwagę, że w tym roku skończył 33 lata, była to interesująca deklaracja.

Brazylijczyk podjął też ważną decyzję. Mianowicie przeszedł do kategorii koguciej, a na gali UFC 245 zmierzył się z Marlonem Moraesem. Nie było więc mowy o rywalu na przetarcie...

Wydawało się, że debiut może zakończyć się fatalnie, bo już po kilkunastu sekundach. Moraes trafił wysokim kopnięciem, po którym Aldo wyraźnie się zachwiał. "Magic" nie przestawał i w kolejnych akcjach kontynuował to, co zadziałało przed chwilą. Z czasem jednak do głosu dochodził ten bardziej utytułowany Brazylijczyk. Aldo zaczął wywierać presję, choć zadawał niewiele ciosów.

To z każdą sekundą się zmieniało. Był nieco aktywniejszy i to z pewnością wystarczyło mu do wygrania drugiej rundy. Moraes bił mocniej, ale rzadziej. Dodatkowo cały czas uciekał przed rywalem. Aldo mimo początkowych problemów ze złapaniem zasięgu zaczął składać firmowe kombinacje na tułów. W trzeciej rundzie obaj nieco przystopowali. W końcówce poszli jeszcze na mocną wymianę, jednak żaden z nich nie padł na deski.

Po trzech rundach sędziowie niejednogłośnie przyznali wygraną Moraesowi.

Wynik walki:

Marlon Moraes (23-6-1, 10 KO, 6 SUB) pokonał niejednogłośnie na punkty (2x 29:28, 28:29) Jose Aldo (28-6, 17 KO, 1 SUB)