Puchar CEV: Awans Chemika! Turecki gigant pokonany
Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police awansowały do 1/8 finału Pucharu CEV. Czwarta drużyna ostatniego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet, wygrała dwa sety w starciu z faworyzowanym Galatasaray Stambuł i dzięki triumfowi w pierwszym meczu 3:1, wywalczyła promocję do najlepszej szesnastki rozgrywek.
W pierwszym meczu 1/16 finału Pucharu CEV siatkarki Chemika niespodziewanie wygrały z Galatasaray u siebie 3:1 i na rewanż jechały z duzymi nadziejami. Podopieczne Ferhata Akbasa do Turcji wyleciały już w niedzielę i chciały zdjąć klątwę miasta położonego nad cieśniną Bosfor. Wyniki poprzednich meczów policzanek w Stambule nie napawały optymizmem - Chemik przegrał dwa razy po 0:3 z Fenerbahce, a raz 0:3 z Eczacibasi.
Z Galatasaray nasze zawodniczki również mogły przegrać, ale bezpośredni awans dawała im tylko porażka 2:3. W przypadku przegranej 0:3 lub 1:3 o tym, kto awansuje do najlepszej szesnastki miał rozstrzygnąć złoty set. W tureckich, bardzo specyficznych warunkach najlepiej było jak najszybciej zapewnić promocję do kolejnej rundy.
Pierwszy set należał jednak do Turczynek, które od stanu 10:10 zdobyły pięć punktów z rzędu i "ustawiły" sobie polski zespół, który nie radził sobie w przyjęciu. Policzanki nie zbliżyły się już nawet do rywalek w tej partii, która zakończyła się zwycięstwem Galaty 25:19.
Po krótkiej przerwie Chemik wrócił do solidnej gry z początku premierowego seta. Tym razem wyrównany wynik nie schodził z tablicy aż do drugiej przerwy technicznej. Wtedy jednak to Polki zdobyły czteropunktową przewagę, a gospodynie wyraźnie się "zagotowały". Efektem były serie punktowe naszych zawodniczek, które seta wygrały ostatecznie 25:18.
Do pełni szczęścia w postaci awansu brakowało więc już tylko jednej partii wygranej przez Chemiczki. Polki poszły za ciosem z poprzedniej odsłony i przez prawie cały czas były o kilka punktów z przodu. Prowadziły jeszcze 16:12, ale wtedy zaczęły się kłopoty policzanek. Od stanu 19:17 dla Chemika, 8 oczek z rzędu padło łupem miejscowych, które tym samym zamknęły partię wynikiem 25:19...
Kolejny - czwarty set przebiegał według podobnego scenariusza. Polki szybko objęły wyraźne prowadzenie i znowu w końcówce dały się dogonić Turczynkom. I znowu gospodynie wyszły na prowadzenie przy stanie 20:19, ale tym razem nasze zawodniczki opanowały nerwy. W końcówce Chemik miał dwie piłki setowe, wykorzystał drugą, a remis 2:2 w setach oznaczał, że awans był już w polskich kieszeniach.
Tie-break był już tylko formalnością, a że siatkarki Chemika wygrały go 15:12, to przełamały klątwę Stambułu i po dwóch zwycięstwach nad Galatasaray mogły w świetnych humorach wracać do Polski.
Rywalem polskiej drużyny w najlepszej szesnastce będzie zwycięzca dwumeczu La Laguna Tenerife - Partizan Tirana.
Galatasaray Stambuł - Grupa Azoty Chemik Police 2:3 (25:19, 18:25, 25:19, 23:25, 12:15)
Pierwszy mecz - 3:1 dla Chemika, który awansował do 1/8 finału Pucharu CEV.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze