Lewandowski z asystą, nastolatek bohaterem. VfL Wolfsburg przegrał w Monachium

Monachijczycy mają patent na VfL Wolfsburg. Wystarczy wspomnieć, że przegrali tylko jeden z ostatnich dwudziestu meczów. "Wilki" to jednocześnie jeden z ulubionych rywali Lewandowskiego. W ostatnich ośmiu ligowych meczach strzelił on 16 goli, w tym pięć w dziewięć minut we wrześniu 2015 roku.

 

Zgodnie z przewidywaniami gospodarze mieli przewagę, ale długo nie potrafili znaleźć drogi do bramki strzeżonej przez Koena Casteelsa. Co więcej, w końcówce pierwszej połowy urazu nabawił się Javi Martinez i musiał opuścić boisko. Hiszpan dołączył do długiej list kontuzjowanych, na której są m.in. Kingsley Coman, Leon Goretzka czy Niklas Sule.

 

Na gole trzeba było czekać do ostatnich minut meczu. Bohaterem znów okazał się Zirkzee. Nastolatek zastąpił Philippe Coutinho i sto dwadzieścia sekund później pokonał Casteelsa. Kilka dni temu w swoim debiucie w Bundeslidze w meczu z SC Freiburg (3:1) minutę po zameldowaniu się na placu gry i w swoim pierwszym kontakcie z piłką strzelił gola na 2:1.

 

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry gości dobił Serge Gnabry. Asystę przy tym trafieniu zapisał na koncie Lewandowski.

 

Bayern Monachium - VfL Wolfsburg 2:0 (0:0)
Bramki: Zirkzee 85, Gnabry 89

 

Bayern Monachium: Manuel Neuer - Benjamin Pavard, Javi Martinez (45+3. Jerome Boateng), David Alaba, Alphonso Davies - Thomas Mueller, Joshua Kimmich, Philippe Coutinho (83. Joshua Zirkzee) - Serge Gnabry (90+2. Leon Dajaku), Robert Lewandowski, Ivan Perisić

 

VfL Wolfsburg: Koen Casteels - Kevin Mbabu, Marcel Tisserand, John Brooks, Jerome Roussilon - Josuha Guilavogui, Maximilian Arnold - Renato Steffen (67. Paulo Otavio), Xaver Schlager (57. Yannick Gerhardt), Joao Vicor Santos Sa - Felix Klaus (77. Wout Weghorst)

 

Mecze Bundesligi można oglądać na antenach Eleven Sports.

Przejdź na Polsatsport.pl