Guardiola: Nie musimy kupować następcy Silvy

Jeśli będziemy wymieniać najważniejsze postaci "Obywateli" w ostatniej dekadzie, to w tej wyliczance nie może zabraknąć hiszpańskiego pomocnika. Choć wiele osób nie wróżyło mu wielkiej przyszłości ze względu na słabsze warunki fizyczne, on pokazał, że w Premier League mogą radzić sobie mniejsi zawodnicy, ale wybitni pod względem technicznym. Od 2010 roku jest dyrygentem Manchesteru City, jednak wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć.

Silva przyznał jakiś czas temu, że nie przedłuży wygasającego latem 2020 roku kontraktu. Nie wiadomo jeszcze, do jakiego klubu trafi, jednak Manchester City będzie musiał radzić sobie bez swojego magika. Czy Pep Guardiola wie, jak go zastąpić?

- Nie sądzę, byśmy musieli robić cokolwiek z tą pozycją. Nie sądzę, byśmy kogoś ściągnęli. Być może zmienię zdanie. To zależy od najbliższych sześciu miesięcy, ale mam inne priorytety. Bernardo (Silva - przyp.red.) może tam występować, mamy Phila (Fodena), (Ilkaya) Gundogana, Kevina (de Bruyne). To są moje przemyślenia na teraz, zobaczymy co będzie po zakończeniu sezonu - powiedział.

Silva ma na koncie 415 występów dla Manchesteru City. Strzelił w nich 74 gole i zaliczył 136 asyst.