Premier League: Słodko-gorzki powrót Fabiańskiego. Obronił rzut karny
Łukasz Fabiański wrócił do bramki West Hamu i od razu obronił rzut karny. Na początku sobotniego spotkania z Leicester City (1:2) reprezentant Polski poradził sobie ze strzałem Demaraia Graya.
Powrót Fabiańskiego do bramki West Hamu okazał się słodko-gorzki. Już na początku meczu z Leicester City, wiceliderem Premier League, reprezentant Polski sprokurował rzut karny i od sędziego Davida Coote'a otrzymał żółtą kartkę. Do stojącej na jedenastym metrze piłki podszedł Gray, ale w tym pojedynku lepszy okazał się Fabiański, który obronił siódmy rzut karny w swojej karierze w Premier League.
Dla 34-latka występ na Stadionie Olimpijskim był powrotem po poważnej kontuzji. Po wrześniowym meczu z Bournemouth Polak musiał przejść operację stawu biodrowego. Wstępne doniesienia mówiły, że do gry wróci dopiero w 2020 roku, ale Manuel Pellegrini już teraz zdecydował się postawić na doświadczonego golkipera.
West Ham przegrał 1:2. Do siatki Fabiańskiego jeszcze w pierwszej połowie trafił Kelechi Iheanacho. Do remisu doprowadził co prawda Pablo Fornals, ale zdobyta po przerwie bramka Graya przesądziła o zwycięstwie "Lisów", które w tabeli ligi wciąż zajmują drugie miejsce. West Ham jest dopiero siedemnasty.
Po sobotniej porażce Pellegrini został zwolniony z funkcji trenera piłkarzy West Ham United - poinformował londyński klub. Szkoleniowiec pracował z "Młotami" od połowy 2018 roku.
Komentarze