Kto wygra wyścig po Podolskiego? Górnik Zabrze ma poważną konkurencję
Od dawna mówi się, że Lukas Podolski na koniec kariery zwiąże się z Górnikiem Zabrze. 34-latek jest jednak kuszony również przez inne kluby, które z pewnością mogą zagwarantować mu wyższe zarobki. Czy "Poldi" uzna, że po opuszczeniu Japonii przyszedł już czas na grę w Górniku?
Kontrakt mistrza świata z 2014 roku z japońskim klubem - Vissel Kobe wygasa wraz z końcem stycznia 2020 roku. Pewne jest, że 130-krotny reprezentant Niemiec urodzony w Gliwicach opuści Kraj Kwitnącej Wiśni. Nadal jednak nie wiadomo, gdzie Podolski będzie kontynuował karierę.
Oprócz Górnika oraz jego byłego klubu - FC Koeln, który broni się przed spadkiem z Bundesligi, dołączył przedstawiciel MLS. Niemiecka gazeta - "Koelner Stadt-Anzeigers" informuje, że nowym pracodawcą Podolskiego może zostać Chicago Fire. Władze klubu z "Wietrznego Miasta" cenią doświadczonych piłkarzy z Europy. Po tym jak karierę zakończył kolega "Poldiego" z reprezentacji - Bastian Schweinsteiger, to właśnie on mógłby przejąć jego rolę i zostać nowym liderem szatni "Strażaków".
Przypomnijmy, że zawodnikiem ekipy z Illinois jest reprezentant Polski - Przemysław Frankowski. Gdyby były gracz m.in. Bayernu Monachium, czy Arsenalu zdecydował się na przenosiny do Stanów Zjednoczonych, zastąpiłby w ataku Fire byłego napastnika Legii Warszawa - Nemanję Nikolicia. 32-latek po opuszczeniu poprzedniego sezonu MLS opuścił po trzech latach Chicago.
Gazeta z Kolonii ujawnił również, że 34-letniego niemieckiego napastnika kuszą także meksykański CF Monterrey oraz brazylijskie Flamengo Rio de Janeiro.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze