Siedem wspaniałych! Najlepsze mecze polskich siatkarzy w 2019 roku
Bardzo intensywny sezon reprezentacyjny, który trwał od 25 maja (towarzyskie spotkanie z Niemcami w Arenie Gliwice) do 15 października (ostatni mecz Pucharu Świata przeciwko Iranowi w Hiroszimie) przyniósł polskim siatkarzom trzy medale (brąz Ligi Narodów, brąz mistrzostw Europy, srebro Pucharu Świata) oraz sukces w kwalifikacjach olimpijskich i awans do igrzysk Tokio 2020. Przypomnijmy siedem najlepszych spotkań reprezentacji Polski w 2019 roku.
Polscy siatkarze rozegrali w 2019 roku łącznie 48 spotkań. 42 z nich były meczami o stawkę (19 – Liga Narodów, 3 – kwalifikacje olimpijskie, 9 – mistrzostwa Europy, 11 – Puchar Świata). Do tego kadra zagrała 6 spotkań towarzyskich, w tym 3 na Memoriale Wagnera. Polacy odnieśli 39 zwycięstw i ponieśli 9 porażek.
Wybraliśmy siedem najważniejszych, najbardziej efektownych i pamiętnych zwycięstw polskich siatkarzy w 2019 roku.
25:23 w tie-breaku! Włochy – Polska 2:3
(Mediolan, 23 czerwca; Liga Narodów – faza grupowa) Turniej Ligi Narodów w Mediolanie przebiegał dla podopiecznych trenera Heynena pod znakiem tie-breaków. Najpierw pokonali 3:2 Argentynę (19:17 w decydującym secie), potem 3:2 Serbię (15:11), by na zakończenie stoczyć pięciosetowy, trwający 2 godziny i 46 minut bój z Włochami. Sam tie-break, który przybrał rozmiary "normalnego" seta trwał ponad pół godziny. W kluczowych momentach Polacy zachowali więcej zimnej krwi, co skończyło się porażką gospodarzy 23:25.
Zacięta walka i ogromne emocje nieco przysłoniły falujący poziom sportowy tego starcia (Włosi popełnili 34 błędy własne, Polacy – 31). Udany występ zaliczył Maciej Muzaj, który wywalczył dla biało-czerwonych 29 punktów (26/48, czyli 54% w ataku).
Włochy – Polska 2:3 (25:23, 22:25, 25:23, 21:25, 23:25) [SKRÓT MECZU]
Polska: Maciej Muzaj, Grzegorz Łomacz, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Bartosz Bednorz, Karol Kłos – Damian Wojtaszek (libero) oraz Marcin Komenda, Łukasz Kaczmarek, Artur Szalpuk, Bartosz Kwolek. Trener: Vital Heynen.
Sensacyjne otwarcie. Polska – Brazylia 3:2
(Chicago, 10 lipca; Liga Narodów – turniej finałowy) "Warto było zarwać noc" – napisaliśmy po pierwszym meczu turnieju finałowego LN, w którym Polska pokonała Brazylię 3:2. Obie drużyny stworzyły świetne, zacięte widowisko, oglądaliśmy kapitalne wymiany [ZOBACZ WIDEO], nie brakowało zwrotów akcji i mecz zakończył się sensacyjną wygraną Polaków. Sensacyjną, bo reprezentacja Polski pojechała do Chicago bez największych gwiazd, a ekipa Canrarinhos (najlepsza w fazie zasadniczej z bilansem 14 zwycięstw – 1 porażka) wystąpiła w najmocniejszym składzie.
W pamięci pozostało kilka efektownych wymian, a także niecodzienna historia z trzeciej partii. Po nerwowej reakcji trener Vital Heynen dostał czerwoną kartkę, a Polacy stracili punkt i przegrywali już 11:16. Wydawało się, że to ich podłamie, ale stało się inaczej. Niespodziewanie zerwali się do walki i szybko odrobili straty (17:17), a potem popisali się punktową serią od stanu 19:19 do 23:19 i wygrali całą partię 25:21.
Polska – Brazylia 3:2 (25:23, 23:25, 25:21, 21:25, 15:9) [SKRÓT MECZU]
Polska: Marcin Komenda, Bartosz Bednorz, Bartosz Kwolek, Karol Kłos, Norbert Huber, Łukasz Kaczmarek – Jakub Popiwczak (libero) oraz Maciej Muzaj, Marcin Janusz, Piotr Łukasik. Trener: Vital Heynen.
100% Bednaruka. Polska – Brazylia 3:0
(Chicago, 14 lipca; Liga Narodów – mecz o 3. miejsce) Po sensacyjnym zwycięstwie nad Brazylią, Polacy pokonali Iran (3:1) i awansowali do czołowej czwórki turnieju finałowego LN. W półfinale ulegli Rosji (1:3), a w meczu o brąz znów zmierzyli się z ekipą Canarinhos. Przed tym spotkaniem doszło do zaskakującej sytuacji. Trener Heynen wyjechał do Polski, by pilnować przygotowań do kwalifikacji olimpijskich, a zastąpił go Jakub Bednaruk. Mimo braku selekcjonera, Polacy wyszli na boisko mocno zmobilizowani i zagrali bardzo dobre zawody. Inna sprawa, że Brazylijczycy byli nieco zniechęceni półfinałową porażką z USA. Bohaterem starcia o brąz był przyjmujący Bartosz Bednorz (19 punktów), dla którego była to... ostatnia reprezentacyjna impreza w tym sezonie.
– Jeden mecz, wygrany 3:0... 100 procent skuteczności! Mogę kończyć trenerską przygodę – zażartował po meczu tymczasowy trener biało-czerwonych. Polscy siatkarze, grając w eksperymentalnym składzie, sprawili miłą niespodziankę, zdobywając brązowy medal Ligi Narodów.
Polska – Brazylia 3:0 (25:17, 25:23, 25:21) [SKRÓT MECZU]
Polska: Marcin Komenda, Bartosz Bednorz, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Kwolek, Karol Kłos, Norbert Huber – Jakub Popiwczak (libero) oraz Jędrzej Gruszczyński, Maciej Muzaj. Trener: Jakub Bednaruk.
Najważniejszy mecz sezonu. Polska – Francja 3:0
(Gdańsk, 10 sierpnia; kwalifikacje do IO) Na długo przed rozpoczęciem sezonu reprezentacyjnego trener Heynen deklarował, że imprezą numer jeden w 2019 roku będzie dla jego podopiecznych sierpniowy turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich Tokio 2020. To jemu podporządkowano przygotowania, to w nim w szczycie formy miały być największe gwiazdy reprezentacji, już z Wilfredo Leonem, który zadebiutował w kadrze pod koniec lipca. Wszyscy byli zgodni, że najważniejsze w tej batalii będzie mecz numer dwa – przeciwko reprezentacji Francji. Heynen dotrzymał słowa. Polacy w Gdańsku byli w szczycie formy, a przeciwko Francuzom rozegrali najlepszy mecz w sezonie, w efektownym stylu gromiąc renomowanego rywala.
W pamięci z tego starcia pozostaje znakomita gra obu ekip w obronie. W pozostałych elementach Trójkolorowi byli w cieniu znakomicie grających gospodarzy. Polacy imponowali różnorodną zagrywką, byli skuteczniejsi w ataku i zdecydowanie lepiej punktowali blokiem. Zwycięstwo 3:0 znacznie przybliżyło biało-czerwonych do olimpijskiego awansu. W ostatnim meczu turnieju musieli wygrać jednego seta. Pokonali Słowenię 3:1 i zameldowali się w Tokio.
Polska – Francja 3:0 (25:21, 25:19, 25:20) [SKRÓT MECZU]
Polska: Piotr Nowakowski, Maciej Muzaj, Wilfredo Leon, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek – Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (L), Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz, Aleksander Śliwka. Trener: Vital Heynen.
Brąz w Paryżu. Francja – Polska 0:3
(Paryż, 28 września; mistrzostwa Europy – mecz o 3. miejsce) Terminarz w siatkówce często sprzyja gospodarzom, ale nie tym razem. Trójkolorowi nie zdołali zregenerować się po zaciętym półfinałowym boju z Serbią (2:3). Skończyli to starcie w piątek po godzinie 23.00, a już w sobotę o 18.00 musieli mierzyć się z Polską w walce o brąz ME. Gospodarze rozpoczęli to spotkanie z animuszem, pierwszą partię przegrali jednak po twardej walce na przewagi, a w kolejnych górą byli już rywale.
– Nie mogę kłamać: dziś jestem usatysfakcjonowany tym, jak graliśmy. Walczyliśmy, naciskaliśmy rywala. To nie był nasz najwyższy poziom, ale był niezły, dużo wyższy, niż ze Słowenią. Dla mnie najważniejszy jest sposób w jaki zareagowaliśmy, pokazując, że jesteśmy najlepszą drużyną – przyznał po meczu trener Heynen. Polacy podnieśli się po zaskakującej półfinałowej porażce ze Słoweńcami (1:3) i po raz dziewiąty w historii (a pierwszy od 2011 roku) znaleźli się na podium czempionatu Starego Kontynentu. Był to już drugi medal tego sezonu, ale nie ostatni. Czasu na świętowanie nie było, bo już trzy dni po meczu w Paryżu, w dalekiej Japonii startował Puchar Świata.
Francja – Polska 0:3 (24:26, 22:25, 21:25) [SKRÓT MECZU]
Polska: Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Mateusz Bieniek, Wilfredo Leon, Piotr Nowakowski, Maciej Muzaj – Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Dawid Konarski, Marcin Komenda. Trener: Vital Heynen.
Efektowne zwycięstwo. Polska – Włochy 3:0
(Fukuoka, 6 października; Puchar Świata) Rywalizację w Pucharze Świata Polacy rozpoczęli w składzie z zawodnikami, którzy nie grali w finałach ME, ale od trzeciej kolejki Heynen posłał do boju największe gwiazdy. Niezwykle efektowne zwycięstwo odnieśli w piątej kolejce, w konfrontacji z Włochami. Świetnie grali w ofensywie, zaprezentowali kilka efektownych akcji, choćby atak Leona w drugim secie [ZOBACZ WIDEO]. Skutecznie prezentowali się również Aleksander Śliwka czy Bartosz Kurek.
– Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Popełnialiśmy mało błędów i byliśmy skoncentrowani. Jestem zaskoczony, że byliśmy w stanie to zrobić z uwagi na to, że powoli kończymy długi sezon reprezentacyjny. Gratulacje dla moich zawodników – stwierdził Heynen.
Polska – Włochy 3:0 (25:18, 25:18, 25:22) [SKRÓT MECZU]
Polska: Marcin Komenda, Bartosz Kurek, Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Karol Kłos – Paweł Zatorski (libero) oraz Maciej Muzaj, Fabian Drzyzga, Artur Szalpuk. Trener: Vital Heynen.
Rewanż za Ligę Narodów. Polska – Rosja 3:1
(Hiroszima, 9 października; Puchar Świata) Biało-czerwoni nie mają korzystnego bilansu w starciach ze Sborną w 2019 roku. Przegrali dwukrotnie – po 1:3 – zarówno w fazie grupowej, jak i w półfinale turnieju finałowego Ligi Narodów. Zdołali natomiast zrewanżować się rywalom w Pucharze Świata, na który trener Tuomas Sammelvuo wystawił eksperymentalny skład, bez kilku czołowych zawodników.
Przed tym meczem Polacy przenieśli się z Fukuoki do Hiroszimy, a do drużyny dołączył kapitan Michał Kubiak. Podopieczni Heynena przegrali pierwszą partię na przewagi (25:27), ale w kolejnych byli lepsi od rywali. Bardzo dobrze prezentowali się w polu zagrywki, a po 4 asy serwisowe zaserwowali Mateusz Bieniek i Wilfredo Leon [ZOBACZ WIDEO]. Zwycięstwo nad Sborną było ważnym krokiem Polaków na drodze do srebra Pucharu Świata.
Polska – Rosja 3:1 (25:27, 25:21, 25:18, 25:22) [SKRÓT MECZU]
Polska: Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek, Mateusz Bieniek, Wilfredo Leon, Jakub Kochanowski, Bartosz Kwolek – Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Maciej Muzaj, Marcin Komenda, Michał Kubiak, Aleksander Śliwka, Karol Kłos. Trener: Vital Heynen.
Najważniejszą imprezą kolejnego sezonu będą dla siatkarzy igrzyska w Tokio (24 lipca – 9 sierpnia). Reprezentantom Polski oraz kibicom życzymy, by w podobnym zestawieniu podsumowującym zwycięstwa polskich siatkarzy w 2020 roku na poczesnym miejscu znalazł się finał igrzysk olimpijskich.
W załączonych materiałach wideo podsumowanie roku 2019 oraz skróty najlepszych meczów polskich siatkarzy w 2019 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze