Serie A: Przed Napoli wyzwanie, ale i szansa na pokazanie wartości
Piłkarze Napoli - wśród nich Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński - staną w poniedziałek przed szansą udowodnienia, iż należą do najlepszych we włoskiej ekstraklasie. W 18. kolejce podejmą prowadzący w tabeli Inter Mediolan. Wicelider Juventus Turyn zagra z Cagliari.
Neapolitańczycy w dwóch ostatnich sezonach byli wicemistrzami kraju i tak naprawdę jako jedyni rzucili jakiekolwiek wyzwanie Juventusowi. Tym razem spisują się znacznie gorzej - po 17 kolejkach są na ósmej pozycji z 24 punktami. Inter i "Stara Dama" zgromadziły po 42.
Słabe wyniki Napoli spowodowały, że 11 grudnia zwolniony został trener Carlo Ancelotti, a jego miejsce zajął Gennaro Gattuso. W pierwszym spotkaniu pod jego wodzą piłkarze z Neapolu przegrali u siebie z Parmą 1:2, w drugim pokonali na wyjeździe Sassuolo 2:1. Było to ich pierwsze zwycięstwo w Serie A po serii ośmiu remisów lub porażek.
- Wciąż chorujemy, nie jesteśmy uzdrowieni, ale ta wygrana jest dobrym punktem wyjścia. Bardzo jej potrzebowaliśmy, ale nie wydaje na się, że to koniec naszych problemów. To początek długiej podróży - mówił 41-letni szkoleniowiec.
Jej najbliższy etap to poniedziałkowe spotkanie u siebie z prowadzącym Interem Mediolan. Lider nie przegrał ani razu w ostatnich 10 kolejkach i nie może spuścić z tonu, jeśli chce pozbawić Juventus dziewiątego tytułu mistrzowskiego z rzędu. W ostatniej kolejce 2019 roku Inter rozgromił Genoę 4:0.
- Ze zwycięstw cieszę się tylko trochę, a uczucia po porażce są silniejsze i dłużej trwają. Przegrywanie mnie denerwuje, to jest jak krótkotrwała żałoba - skomentował ten wynik trener Antonio Conte.
Mecz w Neapolu, zaplanowany na poniedziałek na godzinę 20:45, będzie ostatnim spotkaniem 18. kolejki. Tego dnia o 15:00 Juventus, którego bramkarzem jest Wojciech Szczęsny, podejmie szóste w tabeli Cagliari. Z kolei o 12:30 w Bolonii dojdzie do pojedynku innych polskich bramkarzy: Łukasza Skorupskiego w ekipie gospodarzy i Bartłomieja Drągowskiego w zespole rywali - Fiorentinie. Piłkarzem gości jest też Szymon Żurkowski.
Komentarze