Maliszewska: Cieszę się, że ktoś z mniej znanej dyscypliny osiągnął sukces

Bożena Pieczko: Jakie tu uczucie znaleźć się wśród nominowanych do Plebiscytu?

Natalia Maliszewska: Jeszcze podczas konferencji w listopadzie mówiłam, że to niesamowite wyróżnienie. Jednak będąc na gali, widząc wszystkich sportowców pięknie ubranych, to dla mnie inna odsłona sportu, to bardzo się cieszę. Trochę czuję się nieswojo, bo to nie jest krąg, w którym na co dzień się obracam. Taka impreza jest raz na rok i po raz pierwszy miałam okazje poznać tylu ciekawych ludzi.

Jest Pani zaskoczona, że Bartosz Zmarzlik zgarnął nagrodę dla najlepszego sportowca?

Kiedy dowiedziałam się, że Robert Lewandowski będzie na gali, myślałam, że wygra. Sama głosowałam na Zmarzlika, ale oddałam głos na kilku sportowców, bo uważałam, że każdy atleta zasługuje na takie wyróżnienie. Cieszę się, że ktoś z mniej znanej dyscypliny osiągnął sukces. Robert jest już światowej sławy zawodnikiem.