Stysiak: Rywalki świetnie nas rozpisały
- Na hali rozpraszało nas światło, było ciężko się zaadaptować, ale przed nami kolejne trudne wyzwania i skupiamy się na własnej dobrej grze - powiedziała Magdalena Stysiak po wygranym 3:1 spotkaniu z Bułgarią na inaugurację turnieju kwalifikacyjnego w Apeldoorn.
Marcin Lepa: Było troszeczkę siłowania, przeciągania liny przez siatkę, ale udało się i myślę, że to był kluczowy mecz na otwarcie.
Magdalena Stysiak: Zdawałyśmy sobie z tego sprawę, że będzie to ciężki mecz. Bułgaria została wzmocniona przez Wasijliewą, która bardzo dobrze gra. Naszym zadaniem było ją zatrzymać i udało się. Zawsze pierwsze spotkania są ciężkie, tym bardziej na takim obiekcie, gdzie naprawdę to światło mogło nas rozproszyć. My jednak skupiamy się na bardzo dobrej grze i jestem zadowolona z tego spotkania.
Ty i Malwina Smarzek-Godek miałyście trochę kłopotów z wstrzeleniem się, wbiciem w parkiet, bo było dużo kontr i ponawiania ataków ze strony bułgarskiej.
Bułgarki bardzo dobrze broniły i myślę też, że bardzo dobrze nas rozpisały. Ciężko było skończyć atak, ale ja jestem zadowolona z tego, jak to się skończyło - po ciężkiej walce. Nikt nie mówił, że będzie łatwo. To jest turniej, w którym każda drużyna ma marzenia i chce wygrać. Cieszymy się z wygranej, ale skupiamy się już na następnym meczu. Moim zdaniem przed nami jeszcze ważniejsze i trudniejsze spotkanie.
Jeszcze trudniejszy, bo rywalki z wyższego pułapu? Czy paradoksalnie głowa będzie lżejsza i będzie łatwiej podejść do takiego meczu?
Myślę, że musimy się bardzo skupić i to myślenie musi być na sto procent. Holandia jest dla mnie bardzo mocnym zespołem z nazwiskami. Tworzą ekipę, ale moim zdaniem Polska też już pokazała, że możemy walczyć, że gramy bardzo dobrze. Na pewno będzie to zacięte spotkanie. Mam nadzieję, że powalczymy i będzie to na naszą korzyść.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze