#7Strefa po meczu Turcja - Polska. "Porażka będzie długo bolała, ale zostanie przekuta w coś pozytywnego"
- Żadna z dziewczyn, która miała możliwość skończenia meczu z Turczynkami nie ucieknie od odpowiedzialności. Z tym trzeba nauczyć się żyć. Taka jest cena sportu i cena grania na pozycji atakującej. To one muszą rozwiązywać najtrudniejsze problemy na boisku. Na pewno ta porażka będzie długo bolała, ale w przyszłości będzie przekuta w coś pozytywnego - powiedział Łukasz Kadziewicz.
Reprezentacja Polski siatkarek w sobotni wieczór przegrała półfinałowe starcie z Turczynkami 2:3 w ramach turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Tokio. Biało-Czerwone miały mnóstwo okazji, aby zakończyć ten mecz, ale brak skuteczności sprawił, że z awansu do finałowego starcia cieszyły się rywalki.
- To jest przykre i możemy rozbierać ten mecz na części pierwsze, szukać myśli taktycznej i podejścia do tego spotkania, ale siatkówka ma to do siebie, że najpierw bronimy, a później jest piłka sytuacyjna i trzeba to skończyć na podwójnym bloku. Malwina (Smarzek-Godek przyp. red.) nie ucieknie od odpowiedzialności, podobnie jak żadna z zawodniczek, która miała możliwość skończenia tego spotkania. Z tym trzeba nauczyć się żyć. Taka jest cena sportu i cena grania na pozycji atakującej. To one muszą rozwiązywać najtrudniejsze problemy na boisku. Na pewno ta porażka będzie długo bolała, ale w przyszłości będzie przekuta w coś pozytywnego - przyznał Kadziewicz.
Warto jednak zaznaczyć, że mimo niepowodzenia z Turczynkami, polskie siatkarki konsekwentnie z roku na rok notują progres formy.
- Każdy z nas rozmyśla co się stało, co można było zrobić lepiej, ale już bardziej globalnie patrzymy na ten zespół, który jest dalej w drodze na szczyt. Być może musi przejść przez ten okres traumy, bo to jest trauma. Trzeba też podkreślić, że to nie był decydujący mecz o awans. Być może w tej drodze na szczyt trzeba na chwilę się potknąć, żeby dalej się wspinać - zaznaczył Jerzy Mielewski.
W podobnym tonie wypowiedział się Kadziewicz, który zaznaczył, że Biało-Czerwone etap odmładzania mają już za sobą.
- Moim zdaniem najważniejsze jest to, że proces budowy tej drużyny jest już zakończony. Już nie okleimy go pod tytułem "odmładzanie". Mamy rozgrywającą, dwie bardzo dobre atakujące z wysokich piłek, mamy libero. Czego byśmy szukali na dokładkę? Odnoszę wrażenie, że duże możliwości, jeśli chodzi o korektę mamy na środku siatki oraz na przyjęciu - skwitował Kadziewicz.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl