Polski trener poprowadzi siatkarską reprezentację Węgier
Były trener Chemika Police Jakub Głuszak został selekcjonerem reprezentacji Węgier w piłce siatkowej kobiet. Jednocześnie nadal będzie pracować w klubie Vasas Obuda Budapeszt, z którym w poprzednim sezonie zdobył mistrzostwo kraju i pierwszy raz w historii węgierskiej siatkówki wprowadził drużynę do Ligi Mistrzów.
33-letni Głuszak pierwsze sukcesy święcił z siatkarkami Chemika Police, których trenerem był od lutego 2016 roku do lutego 2018 roku. Dwa razy zdobył z nimi mistrzostwo Polski, w 2015 roku jako asystent Giuseppe Cuccariniego, rok później jako pierwszy szkoleniowiec. Prowadzone przez niego policzanki dwa razy triumfowały w rozgrywkach o Puchar Polski.
Po rozwiązaniu umowy z Chemikiem Głuszak został trenerem Vasas Obuda Budapeszt. W finale węgierskiej ekstraklasy jego zespół w trzech meczach wygrał z Fatum-Nyiregyhgaza i po sześciu latach przerwy ponownie zdobył mistrzostwo kraju. Tym samym Głuszak dołączył do nielicznego grona polskich trenerów osiągających sukcesy poza ojczyzną.
Kolejnym znaczącym osiągnięciem było wprowadzenie drużyny do rozgrywek Ligi Mistrzów, pierwszy raz w historii węgierskiej siatkówki. W tych rozgrywkach Vasas Obuda na razie tylko przegrywa, w trzech meczach zdobył zaledwie jeden punkt, ale w grupie ma bardzo mocnych rywali, z Imoco Conegliano na czele. Właśnie w starciu z włoską ekipą podopieczne Głuszaka zdobyły historyczny punkt, ulegając na wyjeździe dopiero po tie-breaku. Z Nantes i rumuńskim Volei Alba Blaj mistrzynie Węgier przegrały we własnej hali.
Doskonała gra w lidze i dobre występy w europejskim pucharze zostały docenione przez działacze węgierskiego związku, który postanowił powierzyć Głuszakowi funkcję selekcjonera reprezentacji Węgier.
- Moim głównym zadaniem jest wywalczenie awansu do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Wcześniej będziemy grać w grupie "Złotej" Ligi Europejskiej. Te rozgrywki będą dla nas poligonem doświadczalnym, to one pozwolą wyselekcjonować grupę zawodniczek, które później zagrają w eliminacjach do mistrzostw kontynentu - powiedział Głuszak w rozmowie z Polsatem Sport.
Węgierscy kibice bardzo długo czekają na sukcesy swoich siatkarek. Po 1987 roku reprezentantki tego kraju nie grały w mistrzostwach Europy przez 30 lat. Wróciły w 2017 roku, ale zajęły w nich ostatnie miejsce. W ubiegłym roku dostały się do turnieju jako gospodarz, zakończyły zmagania na miejscu 15.
Głuszak pracę w reprezentacji będzie łączył z tą w klubie.
- To był nawet warunek węgierskiej federacji. Działacze wiedzą, że prowadząc Vasas Obuda będę blisko klubowej siatkówki, w "meczowym rytmie". To może tylko pomóc w pracy selekcjonera - dodał szkoleniowiec.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze