Tragiczny wypadek mistrza świata. Kierowca taksówki nie przeżył
Dwukrotny mistrz świata w badmintonie Japończyk Kento Momota doznał obrażeń twarzy, m.in. złamania nosa, w wyniku wypadku samochodowego, w którym uczestniczył w drodze na lotnisko w Kuala Lumpur.
25-letni zawodnik w niedzielę wygrał dotowany sumą 400 tys. dolarów turniej Malaysia Masters. W drodze na lotnisko w poniedziałek rano taksówka, którą podróżował wraz z dwoma japońskimi działaczami i jednym arbitrem, zderzyła się z ciężarówką.
W efekcie kierowca taksówki zmarł, a badmintonista trafił do szpitala. Jak poinformowała światowa federacja (BWF), jego stan jest stabilny, jednak doznał obrażeń twarzy, m.in. ma złamany nos.
Momota, mistrz globu z 2018 i 2019 roku, w którym triumfował łącznie w 11 imprezach, uchodzi za głównego faworyta olimpijskiego turnieju w Tokio.
Komentarze