Kubiak o kadrze siatkarek: Na igrzyskach w 2024 roku mogą powalczyć o coś więcej
Michał Kubiak z reprezentacją siatkarzy pojedzie do Tokio, żeby walczyć o medale IO 2020. Takiego zaszczytu niestety nie dostąpią nasze siatkarki, które odpadły w kwalifikacjach do igrzysk. Kubiak podkreślił jednak, że w drużynie Jacka Nawrockiego jest potencjał, by w przyszłości walczyć o wysokie cele. Być może nawet w 2024 roku w Paryżu.
Reprezentacja Polski kobiet przegrała w półfinale turnieju kwalifikacyjnego w Apeldoorn z Turcją 2:3, ale po meczu wiele mówiło się o świetnej grze naszej kadry. Eksperci stwierdzili, że młoda drużyna Jacka Nawrockiego ma przed sobą przyszłość w różowych barwach, a zawodniczki pokroju Magdaleny Stysiak czy Klaudii Alagierskiej będą długo stanowić o jej sile.
Z oceną potencjału naszej kadry siatkarek zgadza się Kubiak. - Polki są młodym zespołem. Miały pięć piłek meczowych z Turcją w górze. Teraz łatwo się mówi, ale gdy szans jest tyle, to powinno się jedną wykorzystać. Zrzucam to na brak doświadczenia. Dziewczyny mają dużo przed sobą. Ta drużyna powinna się zakwalifikować do następnych igrzysk, a tam powalczyć o coś więcej, jeśli przez kolejne cztery lata będzie grać w podobnym składzie - powiedział kapitan kadry siatkarzy w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.
Sam przyjmujący męskiej reprezentacji ocenił również podział grup w turnieju mężczyzn w Tokio. - Oczywiście chcielibyśmy mieć ćwierćfinał jak najłatwiejszy, ale i tak żeby dojść do złota, trzeba wygrać ze wszystkimi po kolei. Czasami niedobrze jest mieć łatwych przeciwników na początku, bo nie jesteś do końca przygotowany na walkę na noże w decydujących meczach, co pokazały ostatnie mistrzostwa Europy - stwierdził.
- Dwa razy grałem w olimpijskich turniejach i dwa razy odpadłem w ćwierćfinale. Teraz, w moim ostatnim turnieju w reprezentacji, chciałbym zdobyć medal, najlepiej złoty - zakończył Kubiak.
Skrót meczu Polska - Turcja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl