Plaga poważnych kontuzji. Gwiazdy nie zagrają na Euro 2020?
W ostatnich tygodniach na europejskich boiskach kilku piłkarzy nabawiło się bardzo poważnych kontuzji. Do niespotykanej sytuacji doszło podczas spotkania Romy z Juventusem, podczas którego więzadła zerwali Nicolo Zaniolo i Merih Demiral. Wszystko wskazuje na to, że obu przedstawicieli Serie A zabraknie na tegorocznych mistrzostwach.
Murawę podczas hitu włoskiej ekstraklasy najpierw opuścił Demiral, który otworzył wynik w jednej z pierwszych akcji meczu. Później niefortunnie upadł po walce o piłkę i musiał zejść z boiska. Diagnoza po spotkaniu była dla niego fatalna. Okazało się, że zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie. Operacja przeszła bez komplikacji, ale turecki stoper do treningów wróci za około pół roku. Wygląda więc na to, że koledzy Demirala z reprezentacji Turcji podczas Euro będą musieli radzić sobie bez niego.
W przypadku Zaniolo również wszystko wskazuje na to, że musiałby się zdarzyć cud, żeby reprezentował reprezentację Włoch na zbliżających się wielkimi krokami mistrzostwach Europy. Pomocnik Romy w starciu z mistrzami kraju zerwał więzadła krzyżowe, a następnie przeszedł operację. Słowa wsparcia utalentowanemu piłkarzowi przekazał między innymi Arkadiusz Milik, który dwukrotnie walczył o powrót na boisko po równie poważnych kontuzjach.
Io so come ci si sente... ma so anche che con la forza e la passione si torna più forti di prima. Ci vediamo agli Europei, forza Nicoló 💪 pic.twitter.com/OBdELooqx0
— Arkadiusz Milik (@arekmilik9) January 13, 2020
O ile ze zdrowiem napastnika Napoli jest obecnie wszystko w porządku, pech nie opuszcza Krystiana Bielika. Pomocnik Derby County doznał zerwania więzadła krzyżowego w kolanie w meczu młodzieżowego zespołu "Baranów". 22-latek nie zagrał w pierwszej drużynie z powodu pauzy za czerwoną kartkę. Zawodnika czeka teraz półroczna przerwa, co potwierdził lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski.
- Niestety, ale Krystian zerwał więzadło krzyżowe przednie. Powrót do gry po zabiegu potrwa około pół roku - stwierdził na łamach portalu "Łączy nas piłka".
W grudniu zeszłego roku ciężkiej kontuzji doznał Memphis Depay. Napastnik Olympique Lyon zerwał więzadło krzyżowe przednie lewego kolana i - podobnie jak w wyżej wymienionych przypadkach - czeka go około półroczna przerwa od treningów. Z racji tego, że Holender nabawił się urazu jeszcze w zeszłym roku, teoretycznie ma więcej czasu na dojście do formy. W jego przypadku występ na Euro jest jednak również praktycznie wykluczony.
Problemy ze zdrowiem ma również w ostatnim czasie Harry Kane. Kapitan Tottenhamu i reprezentacji Anglii zerwał mięsień uda w noworocznym spotkaniu Premier League pomiędzy ekipą "Kogutów" i Southampton (0:1). Pierwotnie wydawało się, że 26-latek wróci do treningów w marcu. Ostatnio menedżer klubu Jose Mourinho przyznał jednak, że kto wie, czy Kane nie będzie pauzował do kwietnia lub ... końca sezonu. Jeśli potwierdziłaby się ostatnia "diagnoza", selekcjoner angielskiej kadry Gareth Southgate miałby spory problem. Nawet jeśli Kane zdążyłby wykurować się do Euro, miałby za sobą wiele miesięcy przerwy i brak meczowego ogrania.
Meczem otwarcia mistrzostw Europy 2020 będzie starcie Turcja - Włochy. Kibice zgromadzeni na stadionie w Rzymie nie zobaczą więc prawdopodobnie Demirala dyrygującego turecką defensywą i Zaniolo, niezwykle kreatywnego zawodnika ekipy prowadzonej przez Roberto Manciniego.
Przejdź na Polsatsport.pl