Były piłkarz Realu Madryt zamieszany w zamach na Kovacevica?
Na początku stycznia doszło do nieudanego zamachu na życie byłego piłkarza m.in. Juventusu, Darko Kovacevica. Serbskie źródła podają, że zamieszany w napaść może być jego stary znajomy z czasów gry w Olympiakosie, Raul Bravo. Sprawę bada policja.
Do ataku doszło 8 stycznia w Atenach. Kovacevic został postrzelony pod własnym domem. Serba trafiono w kolano i zdaniem świadków uratowało go to, że udał martwego. To spowodowało, że zamachowiec nie oddał więcej strzałów i odjechał. 46-latka niezwłocznie zabrano do szpitala, a jego zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Atak był najwyraźniej dokładnie zaplanowany, gdyż napastnik szybko odjechał z miejsca zdarzenia, a następnie podpalił auto.
Serbskie źródła, a dokładnie gazeta "Telegraf" podaje, że w sprawę może być zamieszany był klubowy kolega Kovacevica, Raul Bravo. Obaj grali razem w Olympiakosie w latach 2007-2009. Podobno ich relacje były dobre do czasu tzw. Operacji Oikos, w którą zamieszany był Hiszpan. Chodzi o ustawianie meczów La Liga. Na razie nie ma jednak dowodów na udział Bravo w ataku na Serba.
Kovacevic jest legendą Realu Sociedad, dla którego rozegrał prawie 300 spotkań. Występował również m.in. Crvenie zvezdzie, Juventusie czy Lazio. Ponadto zaliczył ponad 50 meczów w kadrze Jugosławii oraz 8 dla Serbii i Czarnogóry. Raul Bravo pierwsze kroki w profesjonalnym futbolu stawiał w Realu Madryt. W pierwszej drużynie "Królewskich" spędził sześć lat. Dwa razy zdobywał mistrzostwo Hiszpanii, a raz Ligę Mistrzów.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze