Australian Open: Niełatwy początek Osaki, szybki awans S. Williams
Broniąca tytułu i rozstawiona z "trójką" Japonka Naomi Osaka była daleka od bezbłędności, ale pokonała Czeszkę Marie Bouzkovą 6:2, 6:4 w 1. rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Amerykańska tenisistka Serena Williams (8.) wygrała z Rosjanką Anastazją Potapową 6:0, 6:3.
Pierwszy krok na drodze do obrony tytułu nie przyszedł Osace łatwo. 22-letnia zawodniczka w pojedynku z 59. w rankingu WTA Bouzkovą grała nierówno i popełniła 28 niewymuszonych błędów. W drugim sezonie straciła raz podanie, ale po tym wyraźnie się zmobilizowała i nie pozwoliła już rywalce na wygranie choćby jednego gema.
- Z pewnością nie było mi łatwo kontrolować dziś nerwy. Cieszę się, że byłam w stanie zakończyć to spotkanie w dwóch setach - podsumowała Japonka.
Po niej na korcie centralnym zaplanowano m.in. mecze Sereny Williams, Serba Novaka Djokovica i Szwajcara Federera.
- Dziękuję wszystkim. Prawdopodobnie nie przyszliście tu dla mnie, ale dziękuję za wypełnienie trybun - zwróciła się do publiczności Osaka.
Była liderka światowej listy w drugiej rundzie zmierzy się z Chinką Saisai Zheng.
Williams potrzebowała 58 minut, by wyeliminować 90. w rankingu i młodszą o 20 lat Potapową. 38-letnia Amerykanka, która walczy o 24. wielkoszlemowy triumf w singlu i wyrównanie rekordu wszech czasów Australijki Margaret Court, zasygnalizowała wysoką formę. W pierwszej połowie stycznia wygrała imprezę WTA w Auckland, ciesząc się z pierwszego od trzech lat triumfu. Słynna tenisistka, która po raz 19. bierze udział w zawodach na kortach twardych w Melbourne, teraz zmierzy się ze Słowenką Tamarą Zidansek lub Koreanką Na-lae Han.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze