Hurkacz: Na tym poziomie każdy rywal jest mocny
Rozstawiony z numerem 31. Hubert Hurkacz nie bez kłopotów awansował do drugiej rundy wielkoszlemowego Australian Open. Tenisista z Wrocławia pokonał w Melbourne austriackiego kwalifikanta Dennisa Novaka 6:7 (4-7), 1:6, 6:2, 6:3, 6:4. Kolejnym rywalem Polaka będzie Australijczyk John Millman.
Tomasz Lorek: Przy stanie 0:2 w setach zacząłeś grać agresywniej i lepiej serwować. To była Twoja inicjatywa, czy trener Craig Boynton szepnął Ci słówko, żeby coś zmienić w swojej grze?
Hubert Hurkacz: Sam wiedziałem, że muszę coś zmienić. Rywal zaczął mecz bardzo dobrze, ja niestety nie. Wiedziałem, że musi nastąpić zmiana w mojej grze.
Skąd pomysł, by wystąpić z Vaskiem Pospisilem w deblu? Zamiast trenować, chcesz się ograć w grze podwójnej?
Vasek to fantastyczny tenisista i deblista, więc myślę, że możemy tu fajnie razem pograć.
Twój kolejny rywal to John Millman. Jest mocny, kiedyś na US Open poskromił Rogera Federera. Nigdy nie grałeś z tym Australijczykiem, a tu będzie miał duże wsparcie kibiców. Obawiasz się tego?
Tu jest też bardzo dużo Polaków. Bardzo się cieszę, że dają mi takie wsparcie. A co do rywala, to każdy na tym poziomie jest mocny. Tuż przed meczem z trenerem analizujemy każdego przeciwnika i przygotowujemy plan na spotkanie.
WYNIKI I TERMINARZ AUSTRALIAN OPEN MĘŻCZYZN
Przejdź na Polsatsport.pl