Kaczmarek szczerze o chorobie. "To był najtrudniejszy czas w moim życiu"

Bożena Pieczko: Jakie były okoliczności Pana choroby?

Łukasz Kaczmarek: Do przerwy w grze zmusiły mnie powikłania pochorobowe. Nadwyrężyłem swój organizm i musiałem na pewien czas dać sobie spokój z siatkówką. Zawsze grałem regularnie i nie opuszczałem spotkań, więc taki przestój był dla mnie czymś nowym. Wstępna diagnoza zakładała pół roku rekonwalescencji, na szczęście okazało się, że wrócę do grania znacznie szybciej.

Czy to było dla Pana najtrudniejsze siedem tygodni w życiu?

Myślę, że tak. Cieszy mnie jednak, że w tym trudnym okresie mogłem liczyć na wsparcie ze strony klubu i kibiców. Czułem wsparcie na każdym kroku i dostałem świetną opiekę. Dużo otuchy dodał mi także trener reprezentacji Polski Vital Heynen.

Kiedy wróci Pan do gry na dobre?

Pomału odzyskuje siły. Lekarz powiedział, że mogę wrócić do treningów, ale żebym robił to stopniowo. Staram się nie forsować swojego organizmu. Sporo schudłem, więc zajmie mi trochę czasu, żeby odbudować sylwetkę.

Cała rozmowa z Łukaszem Kaczmarkiem w załączonym materiale wideo.