Rano został porwany, wieczorem... rozegrał mecz! Niezwykła historia argentyńskiego piłkarza
Nie lada emocje przeżył w sobotę argentyński piłkarz Lautaro Valenti - rano został porwany w miejscowości Avellaneda w aglomeracji Buenos Aires, a po kilku godzinach i wpłaceniu okupu przez klub Atletico Lanus zwolniony, co umożliwiło mu występ w meczu 17. kolejki ligi w Argentynie.
Klub zapłacił 5000 dolarów i 3000 pesos okupu za 21-latka grającego na pozycji obrońcy. Po kilku godzinach akcji policyjnej młody zawodnik został odnaleziony. Nadal prowadzone jest dochodzenie w tej sprawie.
Drużyna Atletico Lanus po takiej dawce niekontrolowanych, niesportowych emocji przegrała 0:2 na wyjeździe z Aldosivi (22. zespół rozgrywek) i zajmuje szóste miejsce w ligowej tabeli.
Przejdź na Polsatsport.plZOBACZ TAKŻE WIDEO: Kapitalny gol Roberta Lewandowskiego w meczu Dynamo - Bayern
Komentarze