Symboliczny początek meczu NBA na cześć Bryanta. Obie drużyny oddały hołd legendzie (WIDEO)
Spotkanie NBA między San Antonio Spurs między Toronto Raptors rozpoczęło się w sposób symboliczny. Wszystko na cześć tragicznie zmarłego Kobe Bryanta.
Pierwszy informację o śmierci gwiazdy NBA podał amerykański portal TMZ. Kobe Bryant występował w Lakers przez 20 sezonów (1996-2016) i jest obecnie czwartym na liście najskuteczniejszych w historii zawodników NBA (33 643 pkt). Wyprzedził go w sobotę, o 12 pkt, LeBron James (Lakers) zdobywając 29 punktów w przegranym meczu (91:108) z Philadelphia 76ers. Tuż przed meczem James złotym markerem napisał na swoich butach: "Mamba 4 Life" i "8/24 KB", okazując w ten sposób szacunek Bryantowi.
Po zakończeniu kariery mający przezwisko "Czarna Mamba" zawodnik zaczął aktywnie działać na różnych polach show-biznesu. W marcu 2018 r. otrzymał Oskara w kategorii najlepszy krótkometrażowy film animowany za produkcję "Dear basketball". Do napisania scenariusza zainspirowała go druga córka Gianna, zaś reżyserii podjął się Glenn Keane z koncernu Disney. Bryant był także ambasadorem mistrzostw świata koszykarzy w Chinach 2019. W "Państwie Środka" jest najbardziej popularnym graczem NBA.
Lakers zastrzegli dwa numery koszulek, z którymi grał - 8 i 24 (z tym pierwszym rozpoczynał karierę w barwach "Jeziorowców", a w sezonie 2006/07 postanowił zmienić numer). Stał się 10. graczem klubu, który dostąpił tego zaszczytu, ale pierwszym w historii NBA z dwoma zastrzeżonymi numerami.
Symbolicznym gestem popisali się koszykarze San Antonio Spurs oraz Toronto Raptors, którzy po rozpoczęciu gry stanęli na boisku i pozwolili na upłynięcie 24 sekund, czyli czasu, w którym trzeba wykonać akcję w koszykówce. Było to symboliczne choćby ze względu na to, że legendarny gracz występował wiele lat w koszulce z numerem "24".
Przejdź na Polsatsport.plThe Raptors and Spurs both ran the first 24 seconds of the clock run off the clock in honor of Kobe. What an incredible moment. pic.twitter.com/vj1EFcuFpV
— Barstool Sports (@barstoolsports) January 26, 2020
Komentarze