Tragiczna śmierć Bryanta: Minuta po minucie
41-letni Kobe Bryant, legenda światowego sportu, nie tylko NBA zginął w ciągle niewyjaśnionych okolicznościach w wypadku prywatnego helikoptera w pobliżu Los Angeles. Koszykarz, który całą dwudziestoletnią karierę spędził w Los Angeles Lakers był inspiracją dla wielu pokoleń młodych ludzi kochających sport - nie tylko koszykarzy.
Oto chronologiczny przebieg tragicznych wydarzeń:
Pierwszy sygnał: 10.11 (czasu lokalnego): rankiem czasu Zachodniego Wybrzeża - Calabasas, położone w pobliżu Los Angeles. Chodzący po tamtejszych pagórkach spacerowicze alarmują o palącym się helikopterze, który kilka minut później spada na ziemię. Jest mgła, biuro szeryfa stanowego podaje tylko, że trwa akcja ratunkowa, że poszukiwania koncentrują się na tych, którzy mogli przeżyć. Nie ma więcej danych.
10.51 rano: internetowe “TMZ Sports” podaje, iż jednym z pasażerów jest 18-krotny uczestnik Meczu Gwiazd, pięciokrotny mistrz National Basketball Association, 41-letni Kobe Bryant. “Staramy się ustalić tożsamość pozostałych osób na pokładzie prywatnego helikoptera”.
11.15: Pierwsze oficjalne informacje policji: na pokładzie było pięć osób, ale akcję ratunkową i identyfikacyjną utrudnia pożar powstały wokół palącego się wraku helikoptera. Kilka minut później wiadomo już, że na pokładzie nie było rodziny Bryanta - żony Vanessy oraz czterech córek, z których najmłodsza urodziła się dopiero w czerwcu minionego roku.
11.55: Informacja o śmierci Bryanta potwierdzają niewymienione z nazwiska osoby z rodziny legendarnego koszykarza. Także “Associated Press”, “ESPN” oraz stacje TV potwierdzają informacje o tragedii. Przez chwilę, niektóre źródła podają nawet informację o tym, że na pokładzie były także jego córki. Początkowo informacja jest zaprzeczana, ale chwilę później to samo TMZ Sports informuje, że na pokładzie była jednak 13-letnia Gianna - córka Kobe.
12.10: NBA informuje o minucie ciszy podczas wszystkich meczów.
Przejdź na Polsatsport.pl