Bendtner otrzymał własny program reality show. "Większość opisywanych skandali była nieprawdziwa"
Nicklas Bendtner, najczęściej opisywany w tabloidach duński piłkarz, który jest obecnie bez klubu, otrzymał własny program reality show, w którym będzie opowiadał o swoim kontrowersyjnym życiu sportowym i skandalach poza boiskiem.
Program „Bendtner i Philine” będzie śledził i pokazywał codzienne życie 32-letniego piłkarza i jego narzeczonej, modelki Philine Roepstorff. - W swojej karierze zapełniłem kilometry papieru gazetowego moją osobą, lecz większość opisywanych historii i skandali była przesadzona, przekolorowana lub wręcz nieprawdziwa. Teraz chcę z moją partnerką pokazać, jak wygląda codzienność zakochanej pary. Chcę pokazać jaki jestem naprawdę - powiedział piłkarz.
Były napastnik Arsenalu (2004-2014), który w reprezentacji Danii rozegrał 81 meczów i strzelił 30 bramek, grał od września w FC Kopenhaga, gdzie przeszedł bezpłatnie z norweskiego Rosenborg BK, lecz klub zrezygnował z jego usług pod koniec roku z powodu bardzo słabej gry i małej skuteczności. Obecnie nie ma pracodawcy.
Przez dziennikarzy uważany za najlepszego duńskiego napastnika ostatnich lat nie mógł znaleźć uznania u selekcjonera reprezentacji Norwega Age Hareide, który objął drużynę narodową w 2016 roku. Już na wstępie oświadczył, że w jego zespole nie ma miejsca dla "niedotrenowanego, rozkapryszonego gwiazdora i skandalisty prowadzącego zbyt rozrywkowy tryb życia".
Piłkarz jednak się starał i prezentując wysoką formę w Rosenborg BK z bramkami w każdym meczu i zachwytem norweskich mediów rozegrał kilka spotkań w eliminacjach do mundialu 2018, lecz na turniej nie pojechał. - 3 czerwca w hotelu przy lotnisku w Kopenhadze usłyszałem nie jedziesz od asystenta Hareide, który stał w oddali, chyba bojąc się do mnie podejść. Cały mój świat legł w gruzach. To było niesprawiedliwe - napisał w wydanej w listopadzie autobiografii dodając, że później rozgoryczony wypił duszkiem butelkę wina za trzy tysiące euro.
Po raz ostatni Bendtner wystąpił w kadrze 14 listopada 2017 w eliminacjach do mistrzostw świata 2018 w meczu z Irlandią. Zdaniem wielu duńskich mediów, jest w dalszym ciągu bardzo wartościowym napastnikiem, w świetnym dla piłkarza wieku, który mógłby, a „nawet powinien” zagrać na Euro 2020 pod warunkiem, że znajdzie nowy klub. - Na to się jednak nie zanosi i Bendtner stając się telewizyjnym celebrytą a'la David Beckham po prostu nie będzie miał czasu na futbol - skomentował dziennik „Ekstrabladet”.
Komentarze