Kolejne problemy Janowicza. Oddał mecz walkowerem i wycofał się z turnieju

Kilka dni temu Jerzy Janowicz wrócił na kort po ponad dwóch latach przerwy od sportu, ale już tydzień później zrezygnował z występu. Polski tenisista miał zagrać mecz II rundy turnieju w Quimper, ale wycofał się z niego w ostatniej chwili. Do kolejnej rundy bez gry awansował Quentin Halys.
Powrót Janowicza do sportu wywołał spore poruszenie w polskim środowisku tenisowym. Wrócił na kort podczas challengera w Rennes i wygrał swój pierwszy mecz po 800 dniach przerwy z Tomasem Machacem - natomiast w drugiej rundzie okazał się słabszy od Constanta Lestienne'a. Miał spokojnie odbudować swoją dyspozycję, jednak problemy przyszły bardzo szybko.
A konkretniej tuż po udanym rozpoczęciu przygody z turniejem w Quimper, gdzie otrzymał dziką kartę. Polak wciąż jest doceniany za dawne osiągnięcia, chociaż pozostaje nieklasyfikowany w rankingu ATP.
Udany start i pokonanie doświadczonego Evana Furnessa zwiastowały kolejne doświadczenie dla 30-latka, ale ten zaskoczył wszystkich już w drugiej rundzie. Nie stanął bowiem do starcia z Halysem ze względu na sprawy osobiste i wycofał się z turnieju, oddając mecz walkowerem.
Polak ma wrócić na kort dopiero na turniej w Bergamo, gdzie triumfował w 2017 roku. Włoski challenger ma odbyć się w dniach 17-23 lutego.
Przejdź na Polsatsport.pl