FC Barcelona nie kupi napastnika w zimowym oknie transferowym
Kontuzja Luisa Suareza mogła pokrzyżować plany w Barcelonie. Urugwajczyk na skutek długotrwałego urazu straci kilka miesięcy, a klub pozostanie w tym czasie bez rasowego napastnika. Co to oznacza? Raczej nic, bo z Hiszpanii docierają informację, które jasno stawiają sprawę potencjalnego następcy.
Przez pewien czas mówiło się nawet, że Katalończycy rozważają ściągnięcie Krzysztofa Piątka. To oczywiście nie była jedyna opcja, bo w grę wchodził m.in. Rodrigo Moreno z Valencii. Dużo nawet wskazywało, że to właśnie ten zawodnik przeniesie się na Camp Nou, lecz ostatnie doniesienia wykluczają ten ruch.
Jak informuje "Mundo Deportivo" zarząd Barcelony uznał, że na rynku transferowym nie ma aktualnie piłkarza, który poprawiłby w znaczącym stopniu grę klubu i jednocześnie nie zostałby przepłacony. "Blaugrana" starała się m.in. obejść to poprzez wypożyczenie Pierre'a-Emericka Aubameyanga, ale taka oferta oczywiście nie satysfakcjonowała Arsenalu.
Quique Setien będzie musiał radzić sobie z tym, co aktualnie posiada. Będzie miał więc do dyspozycji Lionela Messiego, Antoine'a Griezmanna, Ansu Fatiego oraz wracającego do zdrowia Ousmane Dembele.
Suarez ma wrócić do gry za trzy-cztery miesiące.
Komentarze