PŚ w skokach: Sapporo kolejną areną rywalizacji
Sapporo będzie w najbliższy weekend gospodarzem zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Po udanej niedzielnej rywalizacji w Zakopanem Dawid Kubacki i Kamil Stoch znów mogą zmniejszyć stratę do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Niemca Karla Geigera.
Przewaga Geigera w ostatnich tygodniach topnieje. W trzech poprzednich konkursach plasował się na 12. i dwukrotnie na piątym miejscu. Nad Austriakiem Stefanem Kraftem ma już tylko 48 punktów przewagi. Trzeci Japończyk Ryoyu Kobayashi traci do lidera 100 pkt, a czwarty Kubacki 107. Gorzej wygląda sytuacja Stocha. Zwycięzca niedzielnej rywalizacji na Wielkiej Krokwi zajmuje szóstą pozycję ze stratą 357 pkt.
W Japonii będących ostatnio w świetnej formie Polaków zatrzymać może pogoda. Rejon gdzie położona jest skocznia znany jest z niezwykle kapryśnej aury. - Jeśli chodzi o skocznię w Sapporo, to jest fajna, ale warunki są francowate czasami, a nawet często. Wszystko zależy od tego, na jaką pogodę tam trafimy, a tego na razie nie wiemy - przyznał Kubacki po zajęciu trzeciego miejsca w Zakopanem.
Ubiegłoroczny mistrz świata z Seefeld dziewięć ostatnich konkursów kończył na podium. Takiej serii nie miał wcześniej żaden Polak. Rekordzistą pod tym względem pozostaje Fin Janne Ahonen, który w najlepszej trójce plasował się w 13 kolejnych zawodach.
Do Japonii reprezentacja Polski udała się w nietypowym składzie. Z kadry A oprócz wspomnianej dwójki został jeszcze tylko Piotr Żyła. Ekipę uzupełniają: Klemens Murańka, Andrzej Stękała i Aleksander Zniszczoł. Murańka w niedzielę wygrał w Sapporo zawody Pucharu Kontynentalnego, a w sobotę był drugi.
Prezentujący się poniżej oczekiwań Maciej Kot i Stefan Hula pojadą do Planicy na Puchar Kontynentalny, a Jakub Wolny będzie trenował w kraju. Rok temu oba konkursy na Okurayamie wygrał Kraft. W jednym z nich drugie miejsce zajął Stoch, który smak zwycięstwa na tym obiekcie poznał w 2017 roku.
Zbliżające się zawody będą powrotem do rywalizacji w Pucharze Świata Noriakiego Kasaiego. 47-letni Japończyk po słabym początku sezonu miał ponad miesięczną przerwę. Legendarny skoczek właśnie w Sapporo debiutował w zawodach tej rangi. Wydarzyło się to 17 grudnia 1988 roku, a zdecydowanej większości jego obecnych rywali nie było nawet wówczas na świecie.
Program zawodów w Sapporo (wg czasu polskiego): piątek, 31 stycznia 6.30 - oficjalny trening 8.30 - kwalifikacje sobota, 1 lutego 7.30 - seria próbna 8.30 - pierwsza seria konkursowa niedziela, 2 lutego 1.00 - kwalifikacje 2.00 - pierwsza seria konkursowa
Komentarze