Atakujący w Ankarze, środkowy w Rzeszowie! Zawirowania w BKS Visła Bydgoszcz
Do sporych zawirowań personalnych doszło w ostatnim czasie w ekipie BKS Visła Bydgoszcz. Klub opuścili dwaj siatkarze – atakujący Toncek Stern i środkowy Tomasz Kalembka. Kilka dni wcześniej doszło do wymiany rozgrywających z Aluron Virtu CMC Zawiercie.
Oba kluby poinformowały, że od dnia 27 stycznia 2020 roku Piotr Lipiński został zawodnikiem Aluron Virtu CMC, a Michal Masny siatkarzem drużyny BKS Visły. Jak się szybko okazało, ta zaskakująca wymiana była początkiem zmian w ekipie z Bydgoszczy.
"Z przykrością informujemy, że dotychczasowy zawodnik klubu Toncek Stern zerwał jednostronnie umowę. Odbyło się to bez zgody klubu i wbrew zapisom zawartym w kontrakcie. W ostatnich miesiącach Stern nie przekazywał żadnych uwag dotyczących swoich oczekiwań, klub nie naruszył też zapisów dotyczących regulowania zobowiązań finansowych wobec zawodnika" – przeczytaliśmy w czwartkowym komunikacie klubu BKS Visła.
– Pomijając sprawy formalne uważam, że Toncek Stern okazał się zawodnikiem niedojrzałym, o słabej psychice. Opuścił zespół w kluczowym momencie rozgrywek, tak nie zachowuje się profesjonalny sportowiec. Dzięki naszej ofercie Toncek mógł wypromować siebie w jednej z najlepszych lig siatkarskich świata, a teraz porzuca drużynę w kluczowym momencie rozgrywek skuszony prawdopodobnie lepszą ofertą finansową. Jestem jego postawą zaskoczony i rozczarowany – powiedział trener bydgoskich siatkarzy Przemysław Michalczyk.
Klub z Bydgoszczy nie wyraził zgody na rozwiązanie kontraktu i będzie zgodnie z regulacjami FIVB dochodzić swoich praw w sądzie. Tymczasem menadżer słoweńskiego atakującego - Georges Matijasević przyznał w wypowiedzi dla "Przeglądu Sportowego", że przyczyną rozstania były zaległości finansowe klubu wobec zawodnika. W połowie stycznia Stern miał na koncie mniej niż 10 procent wartości swojego kontraktu. Słoweński siatkarz nie szukał długo nowego pracodawcy. W piątek rano pozyskanie tego zawodnika ogłosił oficjalnie turecki Halkbank Ankara.
Działacze klubu z Bydgoszczy znaleźli już następcę Sterna. W czwartek podpisali umowę z Michałem Filipem, byłym atakującym Cerrad Enea Czarnych Radom. Ma on wzmocnić Visłę już w najbliższym ligowym meczu przeciwko Asseco Resovii.
Na mocy porozumienia stron Bydgoszcz opuści również Tomasz Kalembka. Środkowy ma przenieść się do Asseco Resovii, a jego miejsce w drużynie BKS Visła zajmie 26-letni Dawid Siwczyk.
Władze klubu od kilku dni intensywnie negocjowały z zawodnikami, którzy mogliby wzmocnić zespół i pomóc w utrzymaniu go w PlusLidze. Właśnie Masny oraz Filip mają być tymi graczami, którzy pomogą wydźwignąć Visłę z ostatniego miejsca w tabeli.
Sytuacja BKS Visły jest niezwykle trudna. Podopieczni trenera Przemysława Michalczyka zamykają ligową stawkę z fatalnym bilansem 1 zwycięstwo – 16 porażek. Mają na koncie zaledwie dziewięć punktów i tracą do przedostatniej w tabeli ekipy MKS Będzin, która ma ostatnio dobrą passę, aż siedem oczek. Przypomnijmy, że drużyna, która zajmie 14. miejsce w tabeli po zakończeniu fazy zasadniczej, automatycznie spada z PlusLigi.
WYNIKI, TABELA I TERMINARZ PLUSLIGI
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze