Miszkiń zdradza, jak powinien walczyć Cieślak. "Makabu nie może czuć się komfortowo"
Lewy prosty będzie tym, czym Michał musi utrzymywać rywala na dystans - powiedział komentator Polsatu Sport Maciej Miszkiń, który zaprezentował to, co Michał Cieślak powinien pokazać na gali w Kinszasie, gdzie zmierzy się z Ilungą Makabu o mistrzowski pas WBC kategorii junior ciężkiej.
Komentator Polsatu Sport i były pięściarz Maciej Miszkiń stanął oko w oko z początkującym na zawodowych ringach Ahmedem Alim, aby zaprezentować to, co Michał Cieślak powinien zrobić podczas pojedynku na gali w Kinszasie, gdzie zmierzy się z Ilungą Makabu o mistrzowski pas WBC kategorii junior ciężkiej. - Przede wszystkim musi zepchnąć Makabu, aby ten czuł się niekomfortowo, by popełniał w swoich dobrych, czy znakomitych akcjach, błędy. Lewy prosty będzie tym, czym Michał musi swojego rywala utrzymywać na dystans - opowiadał Miszkiń.
- Kolejną sytuacją jest to, żeby wykreować fałszywy dystans. Udać, że będziemy podejmować półdystans, bo Makabu bardzo często lubi wted uderzać lewym podbródkowym - stwierdził i pokazał, jak po odchyleniu się z "fałszywego dystansu" można trafić "mocnym prawym".
- Świetną bronią na mańkuta jest lewy sierpowy - dodał pięściarz, który zaprezentował kilka ciosów, które możemy zobaczyć już w piątek.
Przejdź na Polsatsport.pl