Iwanow: Nie zawsze jest niedziela. Gala tygodnika "Piłka Nożna" z udziałem Roberta Lewandowskiego!
Gala tygodnika "Piłka Nożna” w niedzielę! Odkąd relacjonujemy ją w Polsacie Sport, a trwa to przynajmniej od dwudziestu lat, taka sytuacja – jeśli mnie pamięć nie myli – nie miała jeszcze miejsca. Śmietanka naszego futbolu świętowała zazwyczaj w sobotni wieczór (i noc). Ale teraz data 2 lutego i niedziela jest absolutnie nieprzypadkowa. Galę odwiedzi najlepszy polski piłkarz ostatniej dekady – Robert Lewandowski!
Ostatnie dwie wizyty „Lewego” podczas tego wydarzenia miały miejsce w … 2008 i 2009 roku. Najpierw odbierał statuetkę „Odkrycia Roku” (za występy zarówno w Lechu jak i wiosną jeszcze w barwach Znicza Pruszków!), rok później dla "Najlepszego Ligowca”. Później, mimo, że „Piłkarzem Roku” zostawał siedmiokrotnie, obowiązki klubowe nie pozwalały mu wizytę w Warszawie.
Statuetka i nasza kamera leciały wówczas do Dortmundu albo do Monachium. Uśmiechniętego Roberta mogliśmy oglądać tylko dzięki telewizyjnemu łączeniu. W niedzielę na scenie pojawi się we własnej osobie. I nikt chyba nie wątpi, że ten najbardziej prestiżowy tytuł znów znajdzie się w jego rękach.
Świetnie, że kalendarz Bundesligi ułożył się w ten sposób, że Bayern swój mecz rozegrał w sobotę. „Bawarczycy” pewnie wygrali w Mainz 3:1, a Polak efektowną główką otworzył wynik spotkania. Zresztą w każdym tegorocznym meczu Lewandowski trafiał do siatki, a Bayern ma już na swoim koncie trzy wysokie zwycięstwa i odzyskał pozycję lidera.
To niesamowite, że po 20 kolejkach Lewandowski ma w swoim dorobku już 22 gole. Tyle samo, co przez całe rozgrywki ubiegłego sezonu, gdy po raz kolejny zostawał królem strzelców. Teraz tę liczbę osiągnął już 1 lutego. Jednak kapitanowi „Biało-Czerwonych” bardziej niż na biciu kolejnych rekordów w BL zależy na trafieniach w fazie pucharowej Champions League.
Im dalej zajdzie w niej Bayern, tym wyższa będzie pozycja kapitana reprezentacji Polski w plebiscycie „France Football”. „Złota Piłka” nie jest może obsesją Lewandowskiego, ale ten rok może być dla niego szczególny. Chelsea w 1/8 finału Ligi Mistrzów wydaje się łatwiejszym przeciwnikiem niż przed rokiem Liverpool. Latem czekają nas mistrzostwa Europy…
Jeżeli wybór „Piłkarza Roku” był dla dziennikarzy tygodnika pewnie formalnością, tak przy okazji innych wyborów mieli już oni bardzo twardy orzech do zgryzienia. Bo czy ktoś jest w stanie bez cienia wątpliwości stwierdzić w czyje ręce powinien trafić tytuł „Trenera Roku”?
Mistrza Polski Waldemara Fornalika, Czesława Michniewicza, który dał nam emocje podczas mistrzostw Europy U-21, czy jednak selekcjonera Jerzego Brzęczka? Który z prowadzonych przez nich zespołów był najlepszą „Drużyną 2019”? I jak wybrać „Odkrycie” skoro wśród kandydatów jest zarówno Michał Karbownik jak i Patryk Klimala. Nie mogę się doczekać wieczoru!
Transmisja gali tygodnika "Piłka Nożna" w niedzielę 2 lutego 2020 roku o 20:00 w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl
