Lewandowski zabrał głos na temat transferu Piątka. "Krzysiek nie zadzwonił"

10-krotny reprezentant Polski zadebiutował w nowej drużynie w meczu ligowym przeciwko Schalke 04. Spotkanie na Stadionie Olimpijskim w stolicy Niemiec zakończyło się bezbramkowym remisem, a Piątek pojawił się na boisku w 63. minucie. We wtorek były gracz Milanu będzie miał okazję ponownie zmierzy się z ekipą... Schalke. Z tym, że oba zespoły tym razem zagrają w Gelsenkirchen w ramach Pucharu Niemiec.

Transfer Piątka do Herthy zdaniem wielu ekspertów jest dla niego szansa na odzyskanie formy strzeleckiej sprzed roku. Takiej pewności nie ma natomiast Lewandowski, który występuje w Bundeslidze od 2010 roku. Kapitan reprezentacji Polski ma wątpliwości, co do słuszności wyboru klubu przez młodszego kolegę po fachu.

- Krzysiek nie zadzwonił. Nie wiem, jak wyglądały rozmowy pomiędzy nim a klubem. Życzę Krzyśkowi jak najlepiej. Ale z drugiej strony można zadać sobie pytanie, czy Hertha to jest klub, który gra ofensywnie. Mam nadzieję, że będzie grał dobrze, będzie strzelał dużo goli, bo to jest potrzebne i jemu, i reprezentacji - stwierdził Lewandowski w rozmowie z "Super Expressem".

Piątek odszedł z Milanu po bardzo przeciętnej rundzie w swoim wykonaniu. Natomiast poprzedni sezon wychowanek Lechii Dzierżoniów miał rewelacyjny. W Serie A zdobył 22 bramki (13 dla Genoi i 9 dla Milanu) i zachwycił cały piłkarski świat. Niestety w obecnym wiodło mu się zdecydowanie gorzej. W barwach "Rossonerich" wystąpił w 18 spotkaniach ligowych, strzelając cztery gole, w tym trzy z rzutów karnych. Od kilku tygodni, gdy Milan pozyskał Zlatana Ibrahimovica, Polak był głównie rezerwowym.

Hertha zajmuje 13. miejsce w tabeli Bundesligi z dorobkiem 23 punktów. Berlińczycy po 20. kolejkach mają na swoim koncie 24 strzelone gole.