Barcelona chciała ściągnąć drugiego Luisa Suareza
FC Barcelona ma w ostatnim czasie problem z napastnikami, przede wszystkim w związku z kontuzją podstawowego snajpera - Urugwajczyka Luisa Suareza. Okazuje się, że Duma Katalonii sondowała możliwość sprowadzenia do klubu... Luisa Suareza, ale narodowości kolumbijskiej.
Luis Javier Suárez Charris do Europy trafił najpierw w 2016 roku, a rok później znalazł się na Wyspach Brytyjskich, a konkretnie w Watfordzie. Kolumbijczyk nie zadebiutował jednak w pierwszej drużynie, a co 12 miesięcy był wypożyczany do hiszpańskich klubów.
Aktualnie Suarez jest na wypożyczeniu w Realu Saragossa, w którym rozgrywa sezon życia. Do tej pory czternaście razy trafiał w rozgrywkach La Liga 2, co daje mu trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców zaplecza hiszpańskiej ekstraklasy. Dobra forma przyciągnęła kluby z wyższej półki.
Zainteresowana usługami Suareza była też FC Barcelona, która według dziennikarza Santiego Ovalle miała pytać o ewentualny transfer. Operacja sprowadzenia go do stolicy Katalonii byłaby jednak bardzo skomplikowana, ponieważ piłkarz jest wypożyczony do Saragossy i na drodze stanęłyby liczne formalności.
Urugwajski Luis Suarez ma pauzować jeszcze co najmniej trzy miesiące. W związku z tym, że kontuzji doznał ostatnio inny ofensywny gracz Barcelony Ousmane Dembele - Duma Katalonii zwróciła się z prośbą do Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej o możliwość awaryjnego sprowadzenia zdrowego piłkarza. Przepisy są po stronie mistrzów Hiszpanii i pozwalają na takie rozwiązanie, gdy zawodnik wypada na powyżej pięć miesięcy. Cała transakcja może wyjątkowo odbyć się poza oknem transferowym, które zostało zamknięte 31 stycznia.
Przejdź na Polsatsport.pl