Narkun o formie Błachowicza: Jest głodny. Narzuci styl i ruszy pierwszy
Już w najbliższy weekend do oktagonu powróci Jan Błachowicz (25-8, 6 KO, 9 SUB). Polski zawodnik podczas gali UFC Fight Night w Rio Rancho w rewanżowej walce zmierzy się z Coreyem Andersonem (13-4, 5 KO). - Janek wygląda na bardzo zdeterminowanego i jest naprawdę głodny tej wygranej. Teraz to Janek narzuci swój styl, ruszy pierwszy i będzie dyktował warunki - ocenił Tomasz Narkun, który miał okazję trenować z Błachowiczem.
Błachowicz w ostatnich pojedynkach notuje doskonałe rezultaty. Polak w zeszłym roku do listy pokonanych dopisał byłego mistrza UFC Luke'a Rockholda oraz legendę sportów walki Ronaldo Jacare Souzę. W ostatnich siedmiu walkach wygrał sześciokrotnie i warto zaznaczyć, że takim wynikiem nie mógł pochwalić się od początku kariery w największej organizacji MMA na świecie.
W najbliższy weekend poprzeczka jednak zostanie zawieszona bardzo wysoko. Na fali wznoszącej znajduje się także jego kolejny rywal. Anderson może pochwalić się serią czterech wygranych z rzędu, a dodatkowo jego atutami są zapasy, przed którymi zawsze stronił w swoich pojedynkach.
- Janek ma przed sobą trudną walkę, z wymagającym, solidnym zapaśnikiem. Na pewno sporo czasu poświęcił właśnie na poprawę i szlifowanie umiejętności w tej płaszczyźnie. Zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Sparowaliśmy sporo, zawsze to korzyść dla nas obu. Jakby nie było obaj należymy do czołówki półciężkich w Europie. Jeśli chodzi o sam pojedynek, stawiam Janka w roli faworyta. Myślę, że będzie zupełnie innym zawodnikiem - ocenił Narkun, który miał okazję trenować z Błachowiczem w klubie WCA Fight Team w Warszawie.
Walka Błachowicza z Andersonem będzie pojedynkiem rewanżowym za galę UFC 191. W pierwszej konfrontacji zawodnikiem zdecydowanie lepszym był Amerykanin. Od tego momentu obaj stoczyli po dziesięć walk i wielu zmieniło się w ich karierach. Aktualnie należą do czołówki kategorii półciężkiej i być może jeden z nich jest na ostatniej prostej przed otrzymaniem szansy walki o pas mistrzowski.
- Na pewno ten bagaż doświadczeń, który posiada Janek, okaże się pomocny. To już kolejna walka w tym roku kalendarzowym, walczy regularnie z dobrym skutkiem. Janek wygląda na bardzo zdeterminowanego i jest naprawdę głodny tej wygranej. Pamiętajmy, że to walka rewanżowa, a to zawsze wiąże się z dodatkowymi emocjami. To będzie zupełnie inny pojedynek. Teraz to Janek narzuci swój styl, ruszy pierwszy i będzie dyktował warunki. Mam nadzieję, że wszystko zakończy się przynajmniej tak dobrze jak w walce z Lukiem Rockholdem - przewdział.
Transmisja karty głównej gali UFC Fight Night: Anderson vs Blachowicz 2 w nocy z soboty na niedzielę, 15/16 lutego, od godziny 2:00 w Polsacie Sport.
Przejdź na Polsatsport.pl