Szokujący transfer Barcelony w lutym? Skrzydłowy Leganes ma rozwiązać problemy
Poważne kontuzje Luisa Suareza i Ousmane Dembele sprawiają, że opcje ofensywne w Barcelonie są bardzo ograniczone. Według przepisów klub może skorzystać z tak zwanego transferu awaryjnego i ściągnąć jednego z zawodników wśród klubów La Liga. Po nieudanym transferze Williana Jose, wybór Dumy Katalonii padł na Martina Braithwaite'a.
Norweski skrzydłowy Leganes zgromadził w tym sezonie sześć bramek i jedną asystę w 24 występach dla Leganes. Jego zespół walczy o utrzymanie i z pewnością nie chciałby pozbywać się jednej ze swoich gwiazd.
Nieoczekiwanie to właśnie 28-latek znalazł się na celowniku Barcelony, która jest pod ścianą. Kontuzje dwóch gwiazd linii ataku sprawiają, że jedynymi zawodnikami mogącymi występować w pierwszej linii pozostają Antoine Griezmann, Lionel Messi i młodziutki Ansu Fati. Z klubu w ostatnich tygodniach odeszli Carles Perez oraz Abel Ruiz.
W perspektywie na najbliższe miesiące mistrz Hiszpanii ma przecież walkę o obronę tytułu oraz fazę pucharową Ligi Mistrzów.
Ściągnięcie Braithwaite'a wydaje się więc mocno absurdalne, a hiszpańskie media z Cadena COPE na czele mówią nawet o propozycji 4,5-letniego kontraktu i wpłaceniu klauzuli 20 milionów euro na konto jego zespołu. Duma Katalonii próbowała już ściągnąć Williana Jose z Realu Sociedad, jednak transakcja nie doszła do skutku.
Innymi opcjami są Angel Rodriguez z Getafe oraz Lucas Perez z Alaves.
Przejdź na Polsatsport.pl