Lewandowski miał oferty z Premier League. Polak zdradził szczegóły
Robert Lewandowski mógł trafić do Premier League. Polak spotkał się z angielskimi dziennikarzami przed starciem Bayernu z Chelsea w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów i opowiedział, kilka nieznanych dotąd historii. Napastnik przyznał, że w czasach gry dla Borussii Dortmund dzwonił do niego z ofertą sam Sir Alex Ferguson.
Polak udzielił obszernego wywiadu dziennikarzom „Daily Mail” przed wtorkowym meczem Ligi Mistrzów z Chelsea. Pracownicy angielskiej prasy pytali „Lewego” o jego powiązania z Premier League i jak się okazało, było ich całkiem sporo. Po propozycji Blackburn Rovers mógł trafić do Manchesteru United.
- Ciężko powiedzieć, kiedy dokładnie to było, ponieważ co roku były jakieś opcje przenosin. Pamiętam, że zadzwonił do mnie Sir Alex Ferguson. Czy zrozumiałem, co powiedział? Tak, jego akcent nie był taki zły – powiedział.
- Rozmawialiśmy zaraz po moim drugim sezonie w Dortmundzie. Pamiętam, że bardzo chciałem wtedy przejść do Manchesteru United. Dla gracza w tak młodym wieku to było niesamowite wyzwanie. To był dla mnie wyjątkowy dzień, od razu poszedłem rozmawiać z klubem o przenosinach. Nie zgodzili się i to by było na tyle – dodał.
Kapitan reprezentacji Polski wspominał także wspólne treningi z Juergenem Kloppem. Lewandowski wiele mu zawdzięcza i zawsze ciepło się wypowiada na temat obecnego menedżera Liverpoolu.
- Kiedyś założyliśmy się, że jeśli strzelę 10 goli na treningu, Juergen da mi 50 euro. Na początku strzelałem po trzy albo 4. Po trzech miesiącach trafiałem na każdych ćwiczeniach ponad 10. Po kilku tygodniach Klopp był wściekły. „Nigdy więcej. To dla mnie za dużo. Nie chcę ci już więcej płacić” krzyczał do mnie” mówił. Bardzo mi pomógł pod kątem mentalnym – podsumował „Lewy”.
Przejdź na Polsatsport.pl