Fury zdeklasował Wildera na kartach punktowych
Tyson Fury pokonał Deontaya Wildera w starciu na szczycie królewskiej kategorii, którego stawką był pas mistrza świata WBC. Sędzia przerwał walkę w siódmej rundzie, ale Brytyjczyk zdecydowanie przeważał także na kartach punktowych.
Przebieg hitowego starcia był zaskakujący. Wilder dwukrotnie leżał na deskach, a Fury nie przestawał atakować. Ostatecznie walkę zakończył biały ręcznik, który poleciał na ring z narożnika Amerykanina.
Gdyby sędziowie nie przerwali walki w siódmej rundzie, jej rezultat zapewne byłby bardzo podobny. Fury deklasował bowiem rywala na kartach punktowych 59:52, 58:53 i 59:52. Tylko jeden sędzia wskazał którąkolwiek z rund na korzyść broniącego tytułu "Bronze Bombera".
Cards. #WilderFury2 #boxing pic.twitter.com/nb5EPLyuLR
— przemek garczarczyk (@garnekmedia) February 23, 2020
Amerykanin był zszokowany decyzją sędziego, jednak powtórki okazały się dla niego bezlitosne. Po zakończonej walce trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami. Fury został mistrzem świata WBC wagi ciężkiej.
Przejdź na Polsatsport.pl