Fortuna 1 Liga: Koniec zimowej przerwy. Czas na walkę o awans
Po trzech miesiącach zimowej przerwy piłkarze zaplecza ekstraklasy wracają na boiska. Szykuje się ciekawa rywalizacja o awans, bowiem o trzy miejsca walczy połowa ligi. Już w pierwszej w tym roku, a łącznie 21. kolejce dojdzie do dwóch szlagierów - w Poznaniu i Grudziądzu.
Emocje w pierwszej lidze gwarantuje reforma przeprowadzona przed tym sezonem. Bezpośredni awans uzyskają dwie najlepsze drużyny, a trzecim zespołem z promocją do PKO BP Ekstraklasy będzie zwycięzca meczów barażowych z udziałem ekip z miejsc 3-6.
W pierwszym spotkaniu barażowym zagrają ze sobą trzecia i szósta drużyna, a w drugim - czwarta i piąta. Gospodarzami tych meczów, zaplanowanych na 6-7 czerwca, będą drużyny, które sezon zakończyły na wyższym miejscu. Baraże odbędą się bez rewanżów. Zwycięzcy par zmierzą się 10 czerwca w decydującym (finałowym) meczu o prawo gry w ekstraklasie.
Nie zmieniają się natomiast zasady w sprawie spadku - z 1. ligą pożegnają się trzy ostatnie drużyny.
Z układu w czołówce tabeli wynika, że walkę o miejsca premiowane bezpośrednim awansem powinny stoczyć cztery pierwsze zespoły - lider Warta Poznań (40 pkt), przebudowana Stal Mielec (38), Podbeskidzie Bielsko-Biała (37) i beniaminek Radomiak Radom (36).
Ciasno jest między zespołami z miejsc 5-8. Beniaminek Olimpia Grudziądz i silna kadrowo Miedź Legnica mają po 31 punktów, a GKS Tychy i GKS Jastrzębie - po 30. Niewykluczone, że któryś z tych zespołów powalczy skutecznie nawet o bezpośredni awans do ekstraklasy.
- Na razie zajmujemy miejsce barażowe, ale na koniec sezonu chcemy być w "dwójce" - zapowiedział trener Miedzi Dominik Nowak.
W perspektywie gry w barażach nie można skreślać dziewiątego Bruk-Betu Termaliki Nieciecza i dziesiątego Zagłębia Sosnowiec (po 26 pkt), które mają nie tylko znanych piłkarzy, ale także doświadczenie z niedawnych występów w ekstraklasie. "Słoniki" spadły do pierwszej ligi w 2018, a sosnowiczanie - w 2019 roku.
O grze w barażach myśli nawet jedenasty w tabeli Stomil (26), którego prezesem został niedawno były bramkarz reprezentacji Polski Wojciech Kowalewski.
Już w pierwszej tegorocznej kolejce powinno być ciekawie. Zwłaszcza w Poznaniu, gdzie lider Warta podejmie w poniedziałek Radomiaka, a także w niedzielę w Grudziądzu - tam Olimpia spotka się ze Stalą.
Jeżeli chodzi o transfery, zima w pierwszej lidze była ciekawsza niż w niektórych klubach ekstraklasy. Na przykład w Mielcu, gdzie dokonano dość poważnych zmian kadrowych, a drużyna wygląda teoretycznie jeszcze lepiej niż jesienią.
Sprowadzono m.in. wyróżniającego się w drugiej lidze Roberta Dadoka ze Stali Stalowa Wola, a z ekstraklasy drużynę wzmocnili Michał Żyro (wypożyczenie z Korony Kielce), Jakub Bartosz (Wisła Kraków) i Maciej Domański (Raków Częstochowa). Pierwszy, znany głównie z Legii Warszawa, rozegrał w najwyższej klasie 120 meczów.
Nowi gracze zajęli miejsce m.in. doświadczonych Łukasza Janoszki, Słowaka Martina Dobrotki oraz Chorwatów Josipa Soljica i Josipa Barisica.
Stal już rok temu chciała awansować, co uświetniłoby przypadający wówczas jubileusz 80-lecia klubu, ale ostatecznie nie udało się dogonić Rakowa i ŁKS-u Łódź.
Jednym z hitów transferowych na zapleczu ekstraklasy jest pozyskanie przez Podbeskidzie doświadczonego napastnika Kamila Bilińskiego, znanego z występów m.in. na Litwie i Łotwie, a także ściągnięcie do Radomiaka Marcina Budzińskiego z Arki Gdynia.
Z innych transferów zwraca uwagę m.in. przejście Patryka Bryły (ostatnio ŁKS Łódź) i wypożyczenia z Górnika Zabrze bramkarza Tomasza Loski do prowadzonego od stycznia przez Mariusza Lewandowskiego Bruk-Betu Termaliki.
Chojniczanka wypożyczyła z Piasta Gliwice mistrza kraju Aleksandra Jagiełłę, a Zagłębie Sosnowiec - z Cracovii Hiszpana Rubena Lopeza "Rubio", czyli brata Carlitosa.
Jednym z najsilniejszych składów na zapleczu ekstraklasy dysponuje szósta Miedź. Wprawdzie do występującego obecnie klasę niżej utytułowanego Widzewa Łódź odszedł Estończyk Henrik Ojamaa, ale klub z Legnicy sprowadził m.in. mistrza Polski Marcina Pietrowskiego z Piasta, a do zespołu wrócili Hiszpanie Omar Santana i Joan Roman.
Kibice nie zobaczą natomiast na pierwszoligowych boiskach najlepszego strzelca rundy jesiennej. Reprezentant Afganistanu Omran Haydary (12 goli) z Olimpii Grudziądz wzmocnił Lechię Gdańsk.
Nie we wszystkich klubach 1. ligi piłkarze mogli skupić się na spokojnych przygotowaniach do wiosny. Kłopoty ma GKS Bełchatów, co stawia pod znakiem zapytania bezpieczną przyszłość beniaminka, zajmującego obecnie 13. miejsce. Sytuacja stała się na tyle zła, że pod koniec przygotowań strajkiem zagrozili piłkarze i trenerzy.
Bełchatowianom w walce o utrzymanie nie pomoże najlepszy strzelec zespołu Mateusz Marzec (11 goli), który zimą przeniósł się do Podbeskidzia.
Tabelę zamyka z dorobkiem zaledwie 16 punktów Chojniczanka. Drużyna z Chojnic przegrała pięć ostatnich meczów w 2019 roku (czyli wszystkie listopadowe), jednak po licznych zimowych transferach nie zamierza poddawać się w walce o utrzymanie.
Sezon pierwszoligowy zakończy się 31 maja. Później odbędą się wspomniane baraże o awans do ekstraklasy.
Program 21. kolejki:
29 lutego sobota
Miedź Legnica - Zagłębie Sosnowiec (godz. 12.40)
GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz (17.00)
GKS Bełchatów - GKS Jastrzębie (17.00)
Stomil Olsztyn - Odra Opole (17.30)
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Chojniczanka Chojnice (18.00)
1 marca, niedziela
Olimpia Grudziądz - PGE FKS Stal Mielec (12.40) Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wigry Suwałki (15.00)
Puszcza Niepołomice - Chrobry Głogów (15.00)
2 marca, poniedziałek
Warta Poznań - Radomiak Radom (18.00)